W 40 procentach zostały wykonane już prace konserwatorskie wnętrza Bazyliki Katedralnej w Sandomierzu.
Zaplanowana do końca tego roku realizacja projektu obejmuje odnowienie fresków na sklepieniu, kamienne żebra a także łuki i filary w nawie głównej i nawach bocznych gotyckiej katedry.
Prace są na etapie zakończenia kompleksowego remontu nawy głównej. W trakcie ich wykonywania okazało się, że ponadprogramowej konserwacji i częściowej rekonstrukcji wymaga również 12 witraży. Stan ich zniszczenia oraz częściowych ubytków szkła powoduje przenikanie wilgoci, która jest groźna dla odnowionych polichromii.
Bieżący remont przyniósł także inne odkrycia. To m.in. odsłonięcie starych inskrypcji dowodzących, że w poprzednim stuleciu w sandomierskiej Bazylice Katedralnej przeprowadzono dwa, a nie jeden - jak dotychczas zakładano - remont. Świadczą o tym napisy z 1938, ale też z 1918 roku.
Najświeższym odkryciem jest jednak wiszący w prezbiterium żyrandol, który po oczyszczeniu okazał się unikatową ozdobą z czarnego szkła. Na razie nie wiadomo kiedy dokładnie, gdzie i przez kogo został wykonany. Konserwatorzy zgodnie jednak twierdzą, że szkło jakiego użyto jest prawdziwym ewenementem i wstępnie szacują, że to żyrandol z końca XVIII wieku.
Prace konserwatorskie w sandomierskiej katedrze rozpoczęły się w lipcu ubiegłego roku i będą kosztowały niespełna 8 mln.zł. Natomiast nieplanowane wcześniej odnowienie witraży poza projektem - 850 tys. zł.
W obydwu przypadkach 85% dofinansowania zapewnia Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pozostałe kwoty to wkład własny parafii oraz prywatne wpłaty księży z Diecezji Sandomierskiej.