Kalendarz RCN. 11 lutego Dzień Kobiet i Dziewcząt w Nauce
Maria Skłodowska Curie z mężem w laboratorium

11 lutego to święto - może mało znane, ale z pewnością warte spopularyzowania, zwłaszcza w Polsce. 

Od 5 lat obchodzimy tego dnia Międzynarodowy Dzień Kobiet i Dziewcząt w Nauce ustanowiony decyzją ONZ  Jak pokazują statystyki kobiety to, mimo wielkiego postępu w ostatnich kilkudziesięciu latach, zaledwie 30 procent naukowców na całym świecie. Stanowią też tylko 35 procent studentów zapisanych na kierunki związane ze STEM. To słowo oznacza "trzon" ale jest też skrótem od:.science, technology, engineering and mathematics czyli nauka, technika, inżynieria i matematyka. A już dramatycznie wygląda to w dziedzinie technologii informatycznych, uznawanych za szczególnie rozwojowe. Wśród studiujących jest tylko 3 proc dziewcząt. 

Wynika to z bardzo wielu czynników społecznych, kulturowych itd. Popatrzmy na siebie - kupujemy przecież dzieciom zabawki. To niech się zgłosi ten, kto kupił jakiejś małej dziewczynce zestaw typu Lego Technika, a kto lalkę. I nie ma się co dziwić, że choć wg badań w wieku 11-12 lat dziewczynki wykazują duże zainteresowanie przedmiotami ścisłymi, te zainteresowania porzucają i w konsekwencji tylko 20 proc. młodych Polek wierzy, że jest w stanie dorównać w w tej dziedzinie chłopcom. 

A i systemy nauczania przez wiele lat rzucały pięknej płci kłody pod nogi. Przecież do XX wieku kobiety nie były przyjmowana na zdecydowaną większość uczelni. A jak już się dostały, skończyły je i prowadziły badania, zarabiały zwykle dużo mniej niż mężczyźni i pomijano ich nazwiska w sukcesach . Można sporo dać przykładów - chociażby Rosalinde Franklin, która wykonała dokładny rentgenogram sodowej soli DNA, co stało się podstawą do pracy nad strukturą DNA za którą wręczono Nagrodę Nobla.... jej kolegom. A co powiedzieć o Milevie Marić, piekielnie ponoć zdolnej matematyczce, żonie Alberta Einsteina do której pisał on: “Jakże szczęśliwym i dumnym będę, gdy doprowadzimy naszą wspólną pracę nad ruchem względnym do zwycięskiej konkluzji”. Ale kiedy opublikował szczególną teorię względności, osobiście usunął z opracowania nazwisko żony. 

A dlaczego "zwłaszcza w Polsce" powinniśmy o kobietach w nauce pamiętać? Przez Marię Sklodowską Curie chociażby o której szczegółowo uczą się Japończycy ale Polacy to już mało. A przecież to pierwsza kobieta, która dwa razy dostała Nobla. Najpierw z fizyki - jako pierwsza kobieta z tą nagrodą za odkrycia dokonane z mężem, a potem z chemii - już samodzielnie (pierwsza pani w dziedzinie). Była jednym z najsłynniejszych naukowców swoich czasów ale  jako kobiecie i cudzoziemce odmówiono jej przyjęcia do francuskiej Akademii Nauk.   A ilu też żołnierzy uratowała organizując w czasie I wojny mobilne punkty badań rentgenowskich. Tak na marginesie, była też jedną z pierwszych kobiet na świecie, które zrobiły prawo jazdy.

Można powiedzieć: "Polka stulecia", jeśli nie "tysiąclecia". Tymczasem gdy organizowano plebiscyt na Polkę XX wieku wygrała zakonnica - siostra Faustyna Kowalska.  Za to Anglicy z BBC History uznali Skłodowską -Curie za najbardziej wpływową kobietę w historii. Pamiętajmy o tym przynajmniej 11 lutego w  Międzynarodowym Dniu Kobiet i Dziewcząt w Nauce

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj