18 stycznia 2005 odkryto największą znaną liczbę pierwszą. WTEDY  największą, bo dziś większych mamy już 9. Od pewnego czasu, mniej więcej raz na rok, czasem co 2, otrzymujemy informację o tym że dokonano podobnego odkrycia. Wygląda to jak rodzaj matematycznego sportu  i  tak jak w sporcie, nie ma to większego znaczenia. Ot takie naukowe zawody dla wąskiego grona kibiców

Bo co to jest i do czego służą liczby pierwsze? Są to takie liczby, których nie można podzielić - dzielą się tylko przez 1 i przez nie same. Czyli 2, 3, 5, 7, 11 itd  Badano je już w starożytności i już Euklides udowodnił, że jest ich nieskończenie wiele, ale też dotąd nie znaleziono żadnego wzoru wg którego można by je wyznaczać. Pozostaje żmudna operacja prób dzielenia takiej liczby przez mniejsze od niej.

Ta wymagająca mrówczej pracy właściwość jest wykorzystywana przy jedynym powszechnie znanym zastosowaniu liczb pierwszych . To szyfrowanie informacji, chociażby. operacji bankowych  - służy do tego n.p. wynaleziony jeszcze w latach 70-tych kod RSA. Na razie największe komputery z jego złamaniem  sobie praktycznie nie radzą - ponoć jak się pojawią kwantowe to wtedy może być problem. 

Wracając do szukania największych liczb pierwszych - od pewnego czasu zajmują się tym raczej amatorzy niż poważne centra matematyczne, A korzystają z oprogramowania dostarczonego przez projekt GIMPS (Great Internet Mersenne Prime Search - Wielkie Internetowe Poszukiwanie Liczb Pierwszych Mersenne′a)

Jubileuszowe dziś odkrycie to dzieło niemieckiego chirurga-okulisty, Dr Martin Nowak użył do tego swojego komputera osobistego z procesorem Pentium IV, (2,4 GHZ), - i ten PC szukał liczby 50 dni. Wyszło 2  25 964 951 - 1.  Ta liczba ma 7 816 230 cyfr. 

Postęp rekordów jest tu jednak bardzo duży. Najnowszego  dokonał w grudniu 2018 - Patrick Laroche informatyk mieszkający na Florydzie w USA. Jego liczba ma prawie 25 milionów cyfr - a sprawdzanie czy nie da się jej podzielić trwało 12 dni. Gdyby próbować zapisać każdą jej cyfrę w jednej kratce kratkowanego papieru, to cały zapis miał by 125 km długości! 

Takimi poszukiwaniami zajmują się ludzie od ponad 20 lat. Tylko po co?  Poza tym, że za potwierdzone odkrycie dostaje się 50 tys dolarów?. 

Może jakieś szersze zastosowanie liczby pierwsze znajdą po odkryciu sprzed zaledwie kilku lat - stwierdzono bowiem są one jak atomy matematyki. Są niepodzielne i można powiedzieć że tworzą "cząsteczki", bo każdą złożoną (czyli co najmniej dwucyfrową) liczbę naturalną można zapisać mnożąc przez siebie liczby pierwsze. Np 15 to jest 3 x 5 a 24 - 2x2x2x3. Jakoś przez wieki nikt tego nie zauważył. Jest też hipoteza, że każdą liczbę można zapisać dodając jakieś pierwsze - ale tu dowodu jeszcze nie ma.    

Może u nas jakiś amator matematyki go znajdzie - tak jak amator - chirurg znalazł jedną z największych liczb pierwszych dokładnie 15 lat temu

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj