Choroby układu sercowo-naczyniowego nadal stanowią najczęstszą przyczynę zgonów w naszym kraju. Nie zmieniła tego nawet epidemia koronawirusa. Tymczasem na oddziałach kardiologicznych na Podkarpaciu o 30 % spadła liczba chorych z objawami zawału w porównaniu z czasem sprzed epidemii. Nie oznacza to że ludzie cierpiący na choroby serca nagle wyzdrowieli. Ale wielu boi się zakażenia ponieważ osoby, które już borykają się z chorobami sercowo-naczyniowymi to grupa pacjentów szczególnie narażona na zakażenie. Mimo to lekceważenie objawów choroby może przynieść jeszcze gorsze skutki apeluje dr Marek Styczkiewicz wojewódzki konsultant w dziedzinie kardiologii.

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj