Kalendarz RCN. 9 czerwca. Okręt podwodny z rakietami balistycznymi
Wodowanie USS Georg Washington

9 czerwca w 1959 roku w stoczni Electric Boat w Groton w stanie Connecticut w USA zwodowano atomowy okręt podwodny "USS Georg Washington". Jednostka zbudowana pospiesznie była takim trochę składakiem - do kadłuba ze znanych wcześniej okrętów dołączono sekcje zawierające wyrzutnie rakiet

Tak zaczęła się era broni, która przez niektórych uznawana jest za najgroźniejszą w historii.  Okręt podwodny "Georg Washington" był pierwszym, który spod wody wystrzelił pocisk balistyczny z głowicą atomową. Głowicą stosunkowo niewielką a i zasięg pierwszej wersji rakiety Polaris był nieduży, ale wystarczył by zmienić zasady zimnowojennej gry, bo wprowadziło to potencjalny konflikt zbrojny na zupełnie nowe tory. Oto pojawiła się możliwość, by niezauważony, podwodny obiekt zbliżył się do granic przeciwnika i z ukrycia odpalił rakietę z głowicą nuklearną z tak bliskiej odległości, że czasu na reakcję praktycznie nie było

To była era wyjątkowo ostrej "korespondencyjnej" walki na naukowe i technologiczne osiągnięcia.  Amerykanów przestraszył lot wystrzelonego przez Rosjan w 1957r Sputnika.  To oznaczało, że komuniści mają możliwość zaatakowania  terytorium USA. Wszak rakieta R7 , która wyniosła pierwszego sztucznego satelitę Ziemi, była po prostu międzykontynentalnym pociskiem balistycznym. Wielkie to wzbudziło echo, choć w samym ZSRR początkowo się sukcesem niezbyt chwalono. Pierwsza informacja o epokowym osiągnięciu  na kosmiczną skalę, to była króciutka notatka agencji TASS.  

Amerykanie na to pewnego rodzaju wyzwanie odpowiedzieli właśnie technologią ostrzału spod wody, okrętem "Georg Washington", a właściwie okrętami "klasy Georg Washington", bo było ich więcej i całą grupę określano od nazwy pierwszego, zwodowanego 61 lat temu i skutecznie przetestowanego pół roku później

Co ciekawe Rosjanie już 5 lat wcześniej wystrzelili rakietę z okrętu podwodnego , ale nie spod wody a z powierzchni i to naszego Bałtyku.  Ta technologia była zatem dużo mniej skuteczna, tym bardziej, że wymagała stosunkowo długiego przygotowania. Rakieta umieszczona w powiększonym kiosku jednostki używała ciekłego paliwa i trzeba ją było tankować przed startem. Atak z wynurzonego przez dłuższy czas okrętu był  dużo łatwiejszy do zwalczenia niż ten spod wody. 

Amerykanie zastosowali w swojej technologii rakiety na paliwo stałe. Pierwotnie planowano że będą one wypuszczane w specjalnej kapsule , która otworzy się na powierzchni wody i umożliwi start. Ostatecznie rakiety były wystrzeliwane w bąblu powietrznym i odpalane przy wychodzeniu z wody.  Było w nich więcej nowatorskich rozwiązań - stosowano np. pierwszy w historii w pełni tranzystorowy komputer nawigacyjny. 

A wszystko po to, by nawet nie rzeczywiście zaatakować, a pokazać że jest taka możliwość, przestraszyć. Bo taka to była doktryna, której elementem był zwodowany 9 czerwca 1959 roku przełomowy w technologii wojennej okręt "Georg Washington"

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj