Relacje dźwiękowe
Szkoła Podstawowa w Zwierniku w gminie Pilzno otrzymała dziś imię rotmistrza Witolda Pileckiego - legendarnego żołnierza AK, autora "Raportów Pileckiego" o Holokauście w obozie w Auschwitz, do którego dobrowolnie dał się wywieźć, zabitego w więzieniu mokotowskim w 1948 roku.
Oprócz nadania szkole w Zwierniku imienia Witolda Pileckiego, otrzymała ona sztandar, na którym umieszczono jego podobiznę, a w holu budynku szkolnego odsłonięto poświęconą mu pamiątkową tablicę. Patron szkoły został wybrany z kilku proponowanych kandydatur przez lokalną społeczność w specjalnym referendum.
Witold Pilecki został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa w 1947 roku. Torturowany w czasie brutalnego śledztwa i oskarżony o działalność wywiadowczą na rzecz rządu RP na emigracji został skazany na karę śmierci w procesie pokazowym. Wyrok wykonano 25 maja 1948 roku "strzałem katyńskim" w tył głowy. W roku 1990 wyrok na rotmistrza Witolda Pileckiego został anulowany, w roku 2013 został on pośmiertnie awansowany na stopień pułkownika.
21 Brygada Strzelców Podhalańskich w Starej Wsi koło Brzozowa świętowała swoje 24 urodziny. Żołnierze z tej największej formacji w polskich siłach zbrojnych zaprezentowali nowoczesny sprzęt, a dowódca pułkownik Ryszard Pietrus przypomniał też o bogatej tradycji strzeleckiej.
Drugi pułk strzelców stacjonujący przed drugą wojną w Sanoku zapisał się piękną kartą w historii wojskowości. Jego żołnierze brali udział w wojnie polsko-ukraińskiej i polsko-bolszewickiej oraz kampanii wrześniowej. Starsi mieszkańcy Starej Wsi z dumą oglądali wyposażenie dzisiejszej brygady. Młodzież była zafascynowana saperami, a starsi czołgami i rakietami Taśma: Podczas święta brygady siedem osób otrzymało tytuły Honorowego Podhalańczyka oraz insygnia tej formacji ciupagę i charakterystyczny kapelusz. Wśród honorowych podhalańczyków znaleźli się między innymi generał brygady Wojciech Grabowski, inspektor wojsk lądowych dowództwa generalnego, prof. Grzegorz Ostasz z Politechniki rzeszowskiej, a także samorządowcy - starosta brzozowski i burmistrz Jarosławia
Na osiedlach Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej trwają wybory uzupełniające do Rady Nadzorczej. Wcześniej Sąd Apelacyjny w Rzeszowie unieważnił wybór dziewięciu spośród trzynastu członków Rady.
Stało się to po interwencji jednego z lokatorów. Mieszkaniec osiedla Skopanie zaskarżył uchwałę podjętą dwa lata temu. Edward Rusin zwrócił uwagę, że wybory odbyły się z naruszeniem przepisów prawa spółdzielczego.
Zgodnie z nimi kandydatem do rady nadzorczej nie może być osoba, która pełniła tę funkcję w poprzednich kadencjach. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu nie dopatrzył się nieprawidłowości, ale rzeszowski Sąd Apelacyjny uznał już, że uchwała walnego zgromadzenia Spółdzielni jest niezgodna z przepisami.
Prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Tomasz Lenard powiedział, że przyjmuje wyrok, ale się z nim nie zgadza. Przed wyborami spółdzielnia miała dwie opinie prawne, które pozwalały na przeprowadzenie wyborów w taki sposób w jaki zostało to zrobione.
Ponad 130 prac wpłynęło na Podkarpacki Konkurs Twórczości Literackiej "Gdy słowa dojrzewają", zorganizowany przez Zespół Szkół w Jeżowem. W twórczej rywalizacji wzięli udział gimnazjaliści z kilkunastu szkół regionu.
Zdaniem przewodniczącej jury Małgorzaty Żureckiej z rzeszowskiego oddziału Związku Literatów Polskich, młodzież nie boi się trudnych tematów. W wierszach i fragmentach pisanych prozą gimnazjaliści poruszali problem samotności, autodestrukcji, a nawet autyzmu.
Zdaniem organizatora konkursu, nauczyciela języka polskiego Ryszarda Mścisza, który sam jest poetą, twórczość literacka młodzieży jest swego rodzaju barometrem nastrojów społecznych.
Zwycięzcami w kategoriach: poezja i proza zostali uczniowie Gimnazjum Sióstr Prezentek w Rzeszowie Zuzanna Irzyk i Radosław Bogusz. Pozostała ósemka uczniów tej szkoły, która nadesłała swoje prace na konkurs, również
wypadła bardzo dobrze, otrzymując nagrody i wyróżnienia.W Podkarpackim Konkursie Twórczości Literackiej "Gdy słowa dojrzewają" wzięli udział uczniowie z gimnazjów w Kuryłówce, Leżajsku, Stalowej Woli, Cmolasie, Rzeszowie, Ulanowie, Krzeszowie oraz wielu innych miejscowości naszego regionu.
Tegoroczna, szósta edycja konkursu w Jeżowem, została objęta patronatem Podkarpackiego Kuratora Oświaty Małgorzaty Rauch.
Za miesiąc, 27 czerwca poznamy listę szpitali, które znajdą się w tzw. sieci szpitali. Będą to placówki z zapewnionym finansowaniem. Nie będą ne musiały ubiegać się o pieniądze w konkursach.
Jak powiedział na naszej antenie Robert Bugaj, dyrektor podkarpackiego oddziału NFZ, wszystkie podkarpackie szpitale publiczne powinny znaleźć się na ministerialnej liście. Ich dyrektorzy będą mieli większą niż do tej pory swobodę w zarządzaniu. Przede wszystkim będą mogli na bieżąco przesuwać pieniądze na przykład tam, gdzie zwiększyła się liczba oczekujących pacjentów.
Z kolei większość niepublicznych szpitali - a takich mamy w województwie 28 - nie znajdzie się na ministerialnej liście. Te placówki będą się mogły starać o pieniądze tak jak do tej pory - w ramach konkursów.
Jeżeli szpital nie uzyska dofinansowania, zapisani do niego pacjenci nie zostaną bez pomocy. Narodowy Fundusz Zdrowia będzie szukał dla nich placówek, w których będą mogli mieć wykonane świadczenia.
Nowe przepisy zaczną obowiązywać 1 października.
II Bieg Świadomości o Chorobach Rzadkich w piątek odbędzie w Rzeszowie i kilku miastach Polski. Akcja ma pomóc osobom chorym na Zespół Pradera - Williego.
Organizatorzy chcą informować o tej rzadkiej chorobie genetycznej i zbierać pieniądze na dom, w którym chorzy będą mogli kiedyś zamieszkać. W Polsce zdiagnozowano około 200 takich osób, w naszym regionie jedenaście.
Głównym problemem cierpiących na Zespół Pradera - Williego jest to, że nie odczuwają sytości. To może doprowadzić do chorobliwej otyłości. Konieczna jest szybka diagnoza, dieta połączona z terapią hormonem wzrostu i codzienną aktywnością. Chorzy dla zdobycia pożywienia posuną się do kradzieży, żebrania, przeszukiwania śmietników, dlatego nie mogą żyć samodzielnie.
Uczestnicy charytatywnego biegu wyruszą o godz. 18.00 z kilku miejsc: spod Millenium Hall, z rynku, z przystani kajakowej i spod mostu Lwowskiego. Trasa ma około 2 km, a finał przy suchej fontannie na bulwarach.
Tam wolontariusze będą zbierać datki i rozdawać ulotki o chorobie. Dom dla chorych na PWS buduje Fundacja "Potrafię pomóc". Więcej szczegółów na stronie www.prader-willi.pl.
