Rzeszowianin Tomasz Szela o 74 edycji regat Sydney-Hobart
fot. Adam Głaczyński

W Dyskusyjnym Klubie Radiowym rozmowa o regatach Sydney-Hobart i kłopotach polskiej załogi, która miała w nich wystartować. Organizowane od 1945 roku regaty, należą do najbardziej prestiżowych i jednocześnie najtrudniejszych na świecie. Start odbywa się drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia w Zatoce Sydney, natomiast meta znajduje się w Hobart na Tasmanii. Załogi mają do pokonania 630 mil morskich, a najtrudniejszym odcinkiem jest słynna Cieśnina Bassa słynąca z silnych wiatrów. Wyścig najszybszych jachtów świata, to przede wszystkim walka o prestiż i... pokonanie trasy w jak najkrótszym czasie. W 74 edycji regat Sydney-Hobart miała uczestniczyć polska załoga Yacht Club Sopot.

Na kilka dni przed rozpoczęciem wyścigu jacht polskich żeglarzy nie został dopuszczony do startu. W oficjalnym komunikacie Yacht Club Sopot informuje o nieprawidłowych działaniach właściciela jachtu Kostatka Monster Project i niedopełnienie formalności związanych z jachtem. Dlaczego polscy żeglarze nie wystartowali w regatach? Jakie załogi okazały się najlepsze w wyścigu? Czym dla żeglarzy jest start w regatach Sydney-Hobart? Dyskusyjny Klub Radiowy w Polskim Radiu Rzeszów w poniedziałek 7 stycznia o godz.21.10. Gościem programu będzie rzeszowianin Tomasz Szela, członek załogi Yacht Club Sopot.

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj