Zielone odpady ogrodowe, gałęzie drzew, skoszona trawa czy chwasty są sporym problemem dla działkowców. Prawo zabrania ich spalania, nakazując kompostowanie, rozdrabnianie i utylizację ekologiczną. Jest też możliwość oddania zielonych części do punktów selektywnej zbiórki odpadów ale własnym transportem.

Warto jednak zainteresować się kompostowaniem, bo zielone odpady są bardzo wartościowe wyjaśnia Agniesza Sycz sekretarz Okręgu Podkarpackiego Polskiego Związku Działkowców w Rzeszowie w rozmowie z Ewą Niedziałek-Szeligą.

Najbardziej przydatne do kompostowania są resztki roślinne, ale również skoszona trawa, kora drzew, różne trociny, słoma, rozdrobnione gałązki, chwasty bez nasion. W kompostowniku może znaleźć się też popiół drzewny oraz osady denne z sadzawek i oczek wodnych a także kuchenne obierki roślinne.

Na kompost nie można wyrzucać natomiast roślin ze szkodnikami i porażonych chorobami. Należy je zakopać głęboko w ziemi, posypać wapnem, gdzie ulegną bezpiecznej biodegradacji i ponownie wrócą do obiegu w naturze.

Na kompost nie wyrzucamy też resztek owoców południowych, których skórki są bardzo nasączone substancjami chemicznymi ułatwiającymi ich transport z odległych terenów. Kompostowniki można kupić lub wykonać samodzielnie pamiętając o zasadach ich tworzenia.