Wyświetlenie artykułów z etykietą: Podkarpacie

Według kalendarza juliańskiego dzisiaj chrześcijanie wschodni świętują Nowy Rok. Wierni obrządków wschodnich obchodzą także Święto Obrzezania Pańskiego. Noworoczne nabożeństwa tego dnia mają liturgię św. Bazylego Wielkiego. Jest on jednym z największych doktorów i ojców Kościoła wschodniego.
Wschodni Nowy Rok bogaty jest w tradycję ludowe. Domy wiernych odwiedzają grupy młodych ludzi, tak zwani pałaźnicy składając domownikom noworoczne życzenia. 
Zazwyczaj odchodzący rok żegnany jest Małanką, czyli całonocną zabawą. Nazwa ukraińskiego sylwestra pochodzi od patronki tego dnia św. Melanii. Na Podkarpaciu noworoczne zabawy odbyły się między w Przemyślu, Mokrem oraz w Tuczępach koło Jarosławia.

Trwa liczenie pieniędzy zebranych podczas wczorajszego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Podkarpaciu.

W większych miastach regionu doliczono się do tej pory ponad milion 360 tys. złotych.

Najwięcej zebrano w Rzeszowie - ponad  318 i pół tysiąca złotych, w Stalowej Woli ponad 160 tys., w Krośnie 150 tys. 146 w Mielcu, w Tarnobrzegu prawie 118 tys. 113 tys. w Lubaczowie, 100 tys. w Jaśle prawie 97 w Przemyślu, 70 w Sanoku, 50 tys złotych w Łańcucie a w małym w Narolu 35 tys złotych.

Liczenie wciąż trwa, nie mamy danych z wielu podkarpackich miejscowości, gdzie prowadzone były zbiórki. Ponadto trwają wciąż licytacje internetowe przedmiotów przekazanych na Orkiestrę.

więcej o niedzielnym finale WOŚP TUTAJ

Trudne warunki na podkarpackich drogach.

Jak informuje dyżurna w punkcie informacji rzeszowskiego oddziału dróg krajowych i autostrad w rejonie Krosna pada deszcz ze śniegiem, jezdnie są czarne i mokre lub z zalegającym błotem pośniegowym, na leskich trasach jest zajeżdżony śnieg lub błoto pośniegowe, tam intensywnie pada śnieg, w rejonie Rzeszowa jest błoto pośniegowe. 

Kierowcy powinni uważać też na drodze krajowej nr 9 między Tarnobrzegiem a Nową Dębą w miejscowości Chmielów. Tam kilka godzin temu samochód ciężarowy z naczepą wpadł do rowu. Zablokowany jest jeden pas ruchu .

Na Podkarpaciu utrzymują się trudne warunki na drogach. Jazdę utrudnia kierowcom padający śnieg, miejscami intensywny i silny wiatr. 

Przejezdne są wszystkie główne drogi. Najgorzej jeździ się na południu województwa. Jezdnia  pokryta jest zajeżdżonym śniegiem i błotem pośniegowym. Jest  ślisko. Drogi wojewódzkie w rejonie Jasła lokalnie są zawiane.

Na drogach krajowych trudne warunki jazdy m.in. na południowym odcinku drogi nr 19, drodze nr 28 Sanok-Przemyśl oraz 84 od Leska do Ustrzyk Dolnych.

W centrum regionu kierowcy muszą uważać szczególnie na drodze krajowej nr 94 od Rzeszowa do Pilzna a na północy na 9  do granicy z województwem świętokrzyskim.

"Podkarpacie - moje miejsce na ziemi - okiem niesłyszącego turysty". To tytuł najnowszej publikacji przygotowanej przez Podkarpackie Stowarzyszenie Głuchych. 

Publikacja w przystępny sposób  sposób  prezentuje najciekawsze zakątki regionu osobom z dysfunkcją słuchu. Jak mówi Katarzyna Hul ze stowarzyszenia, turystyka jest jedną z podstawowych form rehabilitacji osób społecznej osób niesłyszących. Publikacja ma też pomóc w nauce języka migowego - turystycznego: "Wybraliśmy do niej słownictwo turystyczne dla osób niesłyszących, 10 najpopularniejszych do zwiedzania miejsc turystycznych, filmy prezentujące te miejsca. To wszystko jest przygotowane na płycie CD dołączonej do przewodnika" - dodaje Katarzyna Hul.    Publikacja jest dostępna nieodpłatnie w siedzibie Podkarpackiego Stowarzyszenia Głuchych przy ul. Sobieskiego 3 w Rzeszowie.

Mniejsze straty wyrządzone przez zwierzęta objęte ochrona prawna na Podkarpaciu.

W ubiegłym roku Skarb Państwa wypłacił rolnikom i hodowcom z naszego regionu, z tego tytułu  ponad 427 tys. zł. To o 154 tys. mniej niż rok wcześniej.

Jak informuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Największe szkody wyrządziły wilki zagryzające zwierzęta gospodarskie oraz bobry rozkopujące groble co powoduje zalewanie przez wodę pól uprawnych. W przypadku tych pierwszych - straty oszacowano na ponad 220 tys. zł, w przypadków bobrów - na  ponad 150 tys. zł. Do tego dochodzą szkody spowodowane przez inne gatunki chronione: niedźwiedzie, żubry i rysie. Ich wysokość wyliczono na ponad 146 tys. zł.