Słoneczna i mroźna pogoda sprzyja turystom spędzającym weekend w Bieszczadach.
Od środy trwa doroczny bieszczadzki rajd narciarski i niestety wczoraj konieczna była interwencja GOPR. Ratownicy sprowadzili spod Tarnicy uczestniczkę rajdu, która zasłabła i nie miała sił na dalsza wędrówkę. Nie wymagała pomocy medycznej i o własnych silach wróciła do ośrodka.
Po ostatnich opadach w Bieszczadach przybyło śniegu, powyżej górnej granicy lasu jest średnio pół metra. Obowiązuje II stopień zagrożenia lawinowego, a to oznacza, że pod niewielkim obciążeniem mogą schodzić lawiny - mówi dyżurny bieszczadzkiej grupy Paweł Szopa. Wczoraj np. lawina zeszła samoczynnie z Połoniny Caryńskiej.
Po południu warunki turystyczne w górach się pogorszą. Spodziewany jest bardzo silny wiatr, nawet do 100 km/godz.