36-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego, podejrzewany jest o podpalenie lasu w Nadleśnictwie Tuszyma. Został tymczasowo aresztowany.
Niepewnie zachowującego się mężczyznę zauważył przedstawiciel służby leśnej, który przyjechał potwierdzić informację o pożarze. Wcześniej kamery monitoringu wykryły dym na terenie leśnictwa Ruda w okolicy Rzemienia. Straż leśna pomogła ująć podejrzanego, mężczyznę zatrzymali policjanci z Mielca.
Zastępca nadleśniczego z Tuszymy Bogdan Tomaszewski powiedział, że to był już drugi pożar w ciągu doby w tym samym leśnictwie.Wczoraj spaliło się 60 arów poszycia w drzewostanie sosnowym, natomiast dzisiaj rano wybuchł pożar, który do momentu ugaszenia objął około pół hektara poszycia.
W lasach obowiązuje trzeci, najwyższy, stopień zagrożenia pożarowego.