Podkarpackie Zdroje w kłopotach
Fot. Janusz Jaracz

Pustki w uzdrowiskach – rozpoczął się pierwszy tydzień bez kuracjuszy. Przed weekendem wyjechali ostatni, którzy mogli jeszcze dokończyć turnusy. To olbrzymi problem m.in. dla właścicieli sanatoriów i innych obiektów uzdrowiskowych.

Prezes spółki Uzdrowisko Iwonicz Piotr Komornicki mówi o koszmarze ekonomicznym. Firma straciła jedyne źródło dochodów, a zatrudnia ponad 200 osób. Nie ma też na razie zapowiedzi tarcz ochronnych.

Działalność zawiesili niektórzy lokalni przedsiębiorcy: właściciele biur podróży czy obiektów gastronomicznych. Prowadząca kawiarnię Aleksandra Pacholczyk podkreśla, że w Iwoniczu-Zdroju stałych mieszkańców jest mniej niż kuracjuszy, przyjezdni to niemal jedyni klienci i nie ma sensu oferowania usług na wynos.

Zamknięcie sanatoriów to też problem samorządów – m.in. z powodu braku wpływów z tzw. opłaty uzdrowiskowej – w Iwoniczu to 4,20 zł od osoby za dobę.

Takie problemy są we wszystkich uzdrowiskach. Na Podkarpaciu jest 5 „zdrojów”: Iwonicz, Rymanów, Polańczyk, Horyniec i Latoszyn.

Oceń ten artykuł
(1 głos)

Artykuły powiązane

1 komentarz

  • Soroion 05 Gru, 2020

    Smutny widok .,..

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj