Relacje dźwiękowe
Aquapark w Rzeszowie powinien powstać w północnej części miasta, pomiędzy budowanym łącznikiem między ulica Lubelską a Warszawską . Taki pomysł na lokalizację inwestycji zgłosili działacze Prawa i Sprawiedliwości. Proponowana lokalizacja to nie jest miejsce przypadkowe- podkreśla Marcin Fijołek przewodniczący klubu radnych PiS . Przedłużenie ulicy Krogulskiego, które połączy dwie duże ulice Rzeszowa, uwalnia nowe tereny inwestycyjne.
Kolejnym argumentem przemawiającym za tą lokalizacją jest dobry dojazd m.in. dzięki budowanemu łącznikowi, połączeniu z drogą S-19, zaznacza poseł PIS Wojciech Buczak. To sprawi, że do aquaparku będą przyjeżdżać nie tylko mieszkańcy Rzeszowa, ale i okolic.
Temat budowy aquaparku pojawi się na najbliższej sesji rady miasta Rzeszowa już w najbliższy wtorek.
Rzeszowski Klub Kajakowy działa od 1955 roku, jego zawodnicy odnosili spore sukcesy, ale zmagali się też z wieloma trudnościami. W jaki sposób działa dzisiaj RKK i jak wygląda współczesne uprawianie kajakarstwa opowiada prezes klubu Miłosz Szczudło.
Projekt reformy reformy szkolnictwa wyższego uderza w podkarpackie uczelnie - alarmuje poseł Platformy Obywatelskiej Zdzisław Gawlik. Jego zdaniem zmiany będą korzystne tylko dla dużych ośrodków akademickich takich jak Kraków czy Warszawa, ponieważ zyskają większe dofinansowanie, a co za ty idzie szansę na rozwój. zmiany spowodują również, że uczelnie stracą autonomię, na korzyść Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Trudniej będzie zdobyć tytuł doktora czy doktora habilitowanego m.in z powodu mniejszej liczby uczelni, które będą miały prawo do nadawania stopni naukowych, twierdzi parlamentarzysta
Z tymi argumentami nie zgadza się poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Buczak. Jego zdaniem jest potrzeba zreformowania szkolnictwa wyższego, ponieważ polskie uczelnie prezentują słaby poziom na tle uczelni europejskich czy światowych. Poseł Buczak zapowiedział, że wkrótce ma odbyć się spotkanie rektorów rzeszowskich uczelni z parlamentarzystami w sprawie proponowanych zmian.
Sejm ma się zająć projektem reformy szkolnictwa wyższego jeszcze w tym miesiącu.
Klaudia Ginalska, uczennica klasy mundurowej Liceum Ogólnokształcącego w Jedliczu zwyciężyła w ogólnopolskim konkursie na projekt muralu. Jej praca przedstawiająca kapitan Elżbietę Zawacką ps. Zo, jedyną wśród 316 cichociemnych kobietę, zostanie przeniesiona na jeden z obiektów miejskich Białegostoku.
Organizatorem ogólnopolskiego konkursu plastyczno-historycznego byli: białostoskie liceum, Związek Polskich Spadochroniarzy VI oddział w Białymstoku i Fundacja im.Cichociemnych Spadochroniarzy AK.
Klaudia pokazała na swym rysunku udział Zawackiej w operacji lotniczej Neon 4 w nocy z 9 na 10 września 1943 r. Inna uczennica tej szkoły Monika Czupryn, także z pierwszej klasy mundurowej uzyskała w konkursie wyróżnienie za pracę malarską przedstawiającą pierwszy zrzut cichociemnych w nocy z 15 na 16 lutego 1941 r.
Mural ma być zaprezentowany w Białymstoku już w maju
Sojusz Lewicy Demokratycznej stopniowo odkrywa karty przed tegorocznymi wyborami samorządowymi. O przygotowaniach mówił w Rzeszowie podczas Konwencji Wojewódzkiej przewodniczący tej partii Włodzimierz Czarzasty. W całej Polsce na listach do sejmików i rad powiatów SLD wystawi 16 tysięcy kandydatów.
Sojusz pójdzie do wyborów pod hasłem "SLD - lewica razem". Na jego listach znajdą się przedstawiciele różnych ugrupowań lewicowych. Nadal otwarta jest sprawa wyborczego porozumienia między SLD a Partią Razem, ale problem leży po stronie partii Razem - powiedział Włodzimierz Czarzasty.
Jednym z kandydatów do Sejmiku Podkarpacia będzie Wiesław Buż, szef podkarpackich struktur SLD. O miejsce w Radzie Rzeszowa ma się ubiegać były poseł Sojuszu Tomasz Kamiński. Poparcie SLD otrzyma prezydent Tadeusz Ferenc, który zapowiedział, że będzie walczył o piątą z rzędu kadencję.
Rozmowy na temat startu z list SLD do sejmiku województwa prowadzone są z burmistrzem Niska Julianem Ozimkiem, podkarpackim radnym i byłym posłem Władysławem Stępniem. Nie wykluczone, że do czynnej polityki wróci była radna Rzeszowa Marta Niewczas.
Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej szuka chętnych do pracy. W tym roku planuje przyjąć 90 osób. Zainteresowanie jest spore - o jedno miejsce ubiega się 16 kandydatów.
Żeby pokazać na czym polega praca w tej formacji zorganizowano Dzień Otwarty.
Kandydaci do służby mogli zobaczyć jak wygląda służba na przejściach, jak i zielonej granicy. Przede wszystkim motywuje ich chęć przeżycia przygody, perspektywa zawodowego rozwoju, stabilna praca i niezłe zarobki. Narzekają z kolei na zbyt duży odsiew podczas egzaminów kwalifikacyjnych a najbardziej obawiają się testów psychologicznych.