Mieszkańcy jednego z przemyskich osiedli wyciągnęli swojego sąsiada  z nałogu. Mężczyzna  rozpił się po śmierci rodziców.  Żebrał, ze sklepów kradł alkohol, a z domu zrobi melinę.  Sąsiedzi cały czas mu pomagali. Przynosili jedzenie, a podczas zimy pilnowali żeby nie zamarzł,  bo w oknach domu miał powybijane  szyby. W końcu zmusili go do leczenia

Mężczyzna przestał pić i stara się na nowo  poukładać sobie życie. Wrócił do pracy, chciałby kiedyś założyć  rodzinę. Sam teraz namawia do wyjścia z alkoholizmu

 

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Artykuły powiązane

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj