Ks. prałat Stanisław Bartminski o rocznicy wprowadzenia stanu wojennego
fot. materiały prasowe rzeszowskiej "Solidarności"

Strach, niedowierzanie i niepewność co dalej. 36 lat temu w Polsce wprowadzono stan wojenny. Wiele osób dowiedziało się o tym podczas porannej niedzielnej mszy w kościołach.

Jak wspominał na antenie Polskiego Radia Rzeszów ks. prałat Stanisław Bartminski - ówczesny proboszcz parafii w Krasiczynie koło Przemyśla, mówił on wtedy żałobie narodowej, msza przebiegała bez akompaniamentu organów. Wierni zaśpiewali pieśń "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie". Ksiądz Bartminski zaapelował również do zgromadzonych o zapalenie wieczorem świec w oknach.

Dziś do zapalania świec upamiętniających ofiary stanu wojennego zachęca o 19.30 IPN. To w ramach inicjatywy "Zapal światło wolności". Podczas stanu wojennego tylko na Podkarpaciu internowano ponad 430 osób. W całej Polsce około 10 tys.

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Artykuły powiązane

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj