Ubiegłotygodniowy atak niedźwiedzicy na człowieka w Bieszczadach spowodowany był obawą  zwierzęcia o swoje młode. 27-latek którego drapieżnik zaatakował w Szczawnem, podczas ucieczki widział małe niedźwiadki. Jak mówi  rzecznik  Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek, niedźwiedzie  unikają ludzi. Stają się agresywne gdy czują zagrożenie ze strony człowieka.  Aby nie narażać się na spotkanie z misiem należy pamiętać by nie wchodzić do ostoi czyli miejsc bytowania zwierzyny oznaczonych specjalnymi tablicami, a podczas pobytu w lesie zachowywać naturalnie. Niedźwiedzie z daleka usłyszą człowieka i same odejdą.

Na Podkarpaciu niedźwiedzie bytują  w Bieszczadach i Beskidzie Niskim i na Pogórzu Przemyskim.  Drapieżniki te widywane są również na Pogórzu Dynowskim.

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Artykuły powiązane

2 komentarzy

  • Zielony Ludzik 11 Lut, 2018

    Znam się na lesie. Wychowałem się w nim od dziecka i nie polecam samotnego biwakowania pod namiotem w Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Jest to zbyt ryzykowne. To fajnie że chroni się zwierzęta. Człowieka za to ciężko ochronić. Jeżeli biwak to tylko w grupie, żeby było głośno.

  • Walter 06 Lut, 2018

    To znaczy ze nie ma potrzeby chodzic po lesie.

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj