
Maciej Gnatowski
Dziennikarz muzyczny, z Radiem związany od 1990 roku. Oprócz muzyki interesuje się najnowszymi osiągnięciami techniki i wszystkim co jeździ na czterech kółkach (z wyjątkiem sprzętu budowlanego i wózków dziecięcych). W pracy lubi nowe wyzwania, kontakt ze słuchaczami oraz artystami, z którymi przeprowadza wywiady. Na wypoczynek najchętniej udaje się w cieplejsze klimaty, a ulubionym krajem do którego wyjeżdża na wakacje są Włochy.
Gdybyśmy mieli zamknąć to wszystko w dwóch słowach, to byłyby to: SUROWO i KRYTYCZNIE. Jacek Mejer, znany wszystkim bliżej jako MEZO, przygotował psychologiczną podróż pełną przemyśleń i refleksji do wnętrza siebie. Kawałek INTROSPEKCJA debiutuje na 2 dni przed premierą nowej płyty muzyka, która nosić będzie tytuł CREDO.
INTROSPEKCJA jest już trzecim singlem zapowiadającym dziewiąty ogólnopolski album MEZA, który postanowił stanowczo zabrać głos i opowiedzieć o tym, co kłębiło się w nim od dłuższego czasu! INTROSPEKCJA to jeden z mocniejszych i ważniejszych tekstów w moim życiu. Treścią zagłębiamy się w zaciemnione, często skrywane i bolesne zakamarki ludzkiej duszy. Siłą obrazu jest też skontrastowanie dwóch miejsc, ruin pięknego kościoła i opuszczonego więzienia.
Nowy kawałek to także zapowiedź tego, co już w piątek będzie miało premierę! W odwiecznej batalii między refleksją a rozrywką w CREDO szala zdecydowanie przechyla się w stronę refleksji. Obecny od 20 lat na scenie muzycznej poznaniak tym razem proponuje podróż do wnętrza siebie, opowiada o swoim duchowym rozwoju, nie rezygnując przy tym z motta MUZYKA, SPORT, MOTYWACJA. Całość na pewno Was zaskoczy!
Nowa piosenka Mariki „Jak na moje oko” to efekt współpracy z producentem Kubą Karasiem. Singiel nie kontynuuje stylistyki znanej z ostatniego albumu Mariki wydanego w 2015 roku, a zatytułowanego „Marta Kosakowska”. Lyric video stworzył Paweł Jan Nowak.
Jaka więc będzie nowa płyta? Jak mówi sama artystka, to tajemnica.
Słuchając premierowego utworu można jednak przypuszczać, że na nowej płycie Marika zaprezentuje swoje najmocniejsze atuty: taneczny rytm, silny wokal i angażujący intelektualnie tekst. „To muzyka, która wskakuje w ucho wielkimi susami." - stwierdza artystka.
Marika rozpoczęła karierę w 2002 roku i dotychczas wydała 5 płyt. W 2016 zadebiutowała książką „Antydepresanty”. Jest także autorką tekstów swoich piosenek. Przez wiele lat prowadziła audycje radiowe i telewizyjne (m.in. program The Voice of Poland). Nominowana do Fryderyków i Superjedynek. Zagrała setki koncertów w Polsce i za granicą m.in. we Francji, UK, USA, Indiach, Chinach.
Monika Kowalczyk zaprezentowała piosenkę pt. "Wołam". Nowy utwór artystki jest dostępny w serwisach cyfrowych oraz na oficjalnym kanale wytwórni MTJ.
Niesamowita songwriterka z Lublina, która podbiła serca słuchaczy utworem "Te Twoje sukienki", ponownie połączyła siły z Andrzejem "Izim" Izdebskim, który współpracuje m.in. z Ralphem Kaminskim. Efektem ich kolejnego spotkania jest przebojowa piosenka "Wołam", do której powstał pogodny i spontaniczny teledysk. Artystka po raz kolejny udowodniła, że ma zacięcie do wpadających w ucho melodii i rozpoznawalnych refrenów.
Monika Kowalczyk tworzy autorskie kompozycje i pisze do nich słowa, które, dzięki zespołowi zaufanych muzyków, nabierają nowych aranżacyjnie kształtów. To polskie teksty o rzeczywistości, która ją otacza, i o rzeczywistości z wnętrza głowy artystki, obudowane niebanalnymi melodiami. To szczerość, bezpretensjonalność i szukanie prawdy w coraz dziwniejszym świecie. To łagodność i siła, melancholia i światło zamknięte w dźwiękach.
Upycham tam doświadczenia z ostatniego roku i z dziewczyną, i z przyjacielem, i z branżą ogólnie.
Artysta ma na koncie dwa single, ale „Happyend” to w pełni autorski debiut Adama. Muzyka, tekst, aranż i pomysł na klip – wszystko to jego twórczość i pomysły.
Także wszystkie głosy, które słychać w utworze – chórki, harmonie, falsety – należą do Adama. Adam Kubera, mimo młodego wieku, znalazł w sobie na tyle siły, by zawalczyć o własny repertuar i potrafił to zrobić w sposób, który przekonał doświadczonych ludzi ze świata muzyki. Na jego przykładzie widać, że prawdziwy talent i charyzma zawsze się obronią.
Adam Kubera mówi o singlu:
Utwór jest zdecydowanie mocniejszy, gitarowy, energetyczny. Na gitarach partneruje mi Kuba Laszuk, który gra między innymi z Adamem Sztabą.
Producentem jest Olek Kowalski, bardziej znany jako Czarny HIFI, uznany producent muzyczny, który działa głównie w świecie rapu, ale był też producentem ostatniej płyty Ani Dąbrowskiej. On nadaje temu nowoczesny, radiowy sznyt.
W treści za piosenką stoi moja intymna historia z dziewczyną, ale już w trakcie pisania zdałem sobie sprawę, że tak naprawdę jest to po prostu opowieść o tkwieniu w toksycznej relacji, nabywaniu świadomości tego, że coś jest nie tak, że ciągnie cię w dół zamiast dodawać skrzydeł. A finalnie o podjęciu walki o siebie. Upycham tam doświadczenia z ostatniego roku i z dziewczyną, i z przyjacielem, i z branżą ogólnie.
Trafiłem do bardziej profesjonalnego świata muzyki w wieku 15 lat i naiwnie wierzyłem we wszystko co mi mówiono – tak po prostu, jak to dzieciak. Ale dwa lata na tym etapie życia to mentalna przepaść. Musiałem szybko nauczyć się pewnych rzeczy i o świecie, i o sobie samym.
Piszę z perspektywy młodego człowieka, który ufnie wchodzi w relacje i z czasem zdaje sobie sprawę, że niby wszystko jest poprawnie, tylko coraz mniej w tym wszystkim mnie samego. Pozwalam się niszczyć, mając świadomość, że okłamuję sam siebie, ale w końcu podejmuję walkę. Tej dziewczyny już nie ma w moim życiu. Przyjaciel też się wykruszył. Została muzyka i jej świat. Miałem chwilę ciszy po ostatnim singlu, pracowałem na własnym materiałem, dostałem wsparcie od wytwórni i oto jestem z całkowicie autorskim utworem oraz klipem także wg własnego pomysłu. Po raz pierwszy mogę powiedzieć, że spełniam się jako artysta.
Urodzony w Warszawie Adam wychował się w muzykalnej, ale nie mającej wcześniej żadnych tradycji muzycznych rodzinie. Jego pierwszą pasją były sztuki walki, które z powodzeniem trenuje od 11 lat. W wieku 10 lat zaczął odkrywać w sobie pociąg do muzyki. Sam nauczył się grać na gitarze i na pianinie. Przy wsparciu rodziców trafił na lekcje śpiewu do lokalnego domu kultury. Dziś Adam ma 17 lat, sam pisze i komponuje swoje piosenki. Reprezentuje nowe pokolenie artystów, którzy świadomie budują drogę artystyczną, tworząc idealną równowagę między obecnością fizyczną a cyfrową.
„So We Won’t Forget” to kolejna odsłona najnowszego krążka Khruangbin „Mordechai”. Do utworu powstał teledysk wyreżyserowany przez Scotta Dungate’a.
„Wspomnienia mają wielką moc. Teraz, niż kiedykolwiek przedtem, ważne jest wyrażanie miłości wobec tych, których kochamy” - mówi zespół.
Najnowsza płyta grupy ukaże się 26 czerwca nakładem wytwórni Dead Oceans. Będzie to następca dobrze przyjętego „Con Todo El Mundo” z 2018 r. Długogrający krążek poprzedziła EP-ka „Texas Sun” wydana w tym roku i nagrana wspólnie z Leonem Bridgesem.
Khruangbin zawsze łączył ze sobą różne gatunki muzyczne, od wschodnioazjatyckiego surf-rocka, przez perski funk do jamajskiego dubu. „Mordechai” to pierwszy album zespołu, w którym niemalże każdy utwór zawiera partie wokalne.
Latem 2019 r., po trzech i pół roku bycia w trasie promującej ostatni krążek „Con Todo El Mundo” oraz debiut „The Universe Smiles Upon You”, grupa powróciła do studia Burton w Teksasie i rozpoczęła pracę nad nową płytą. Tym razem trio było zdeterminowane, aby zwolnić tempo by zbudować coś wspólnie.
Nowy przyjaciel Lee zaprosił ją na wędrówkę z jego rodziną, kiedy czuła się dość rozbita. W trakcie tej wyprawy doznała objawienia i uświadomiła sobie jak ważne jest docenienie samej podróży, a nie pędzenie w kierunku do kolejnego celu. Po dotarciu na miejsce poddała się symbolicznemu obrzędowi chrztu. W tym momencie Laura Lee Ochoa odrodziła się na nowo. Poczuła się wyzwolona, wdzięczna za to, co pokazał jej przyjaciel, a nazywał się Mordechai. Odrodzenie Lee znalazło swoje odzwierciedlenie w tekstach piosenek. Tym razem artystka poczuła, że ma coś ważnego do powiedzenia.
Oto tracklist „Mordechai”:
1. First Class
2. Time (You and I)
3. Connaissais de Face
4. Father Bird, Mother Bird
5. If There is No Question
6. Pelota
7. One to Remember
8. Dearest Alfred
9. So We Won’t Forget
10. Shida
Josef Salvat zaprezentował swój długo oczekiwany drugi album w karierze o nazwie „modern anxiety”. Krążek ocieka żywą energią, świeżą perspektywą i surową szczerością. To dzieło, które ma swoje źródło w niesamowitej zdolności artysty do kreowania chwytliwych melodii. Josef zmusił się do szukania w sobie kolejnych sekretów, które mógłby odblokować. Zaczęło się od mężczyzny, który szukał miłości z garstką piosenek, a skończyło się na nowoczesnej historii o lęku. Album został wyprodukowany przez Richa Coopera (Mystery Jetz, Tom Odell), zmiksowany przez Geoffa Swana (Ed Sheeran, Grimes, Years & Years, Haim) i przy asyście Niko Battistini (Charli XCX). Każdy z utworów został napisany przez samego Josefa. Na krążku oprócz tytułowego „modern anxiety” pojawiły się także single „paper moons” i „in the afternoon”.
Josef Salvat zaistniał na międzynarodowej scenie w 2014 roku za sprawą mrocznego połączenia muzyki elektronicznej i popu jakim był „Hustler”. Dwa lata później artysta wydał debiutancki album „Night Swim”, który został bardzo dobrze przyjęty. Album, który powstał 4 lata przed swoją oficjalną premierą był odpowiedzią piosenkarza na trudne czasy w młodości, kiedy był wyśmiewany za swój wygląd i brak męskości. Chęć udowodnienia, że ludzie mylili się co do niego była główną motywacją w procesie twórczym artysty. Podczas swojej dotychczasowej kariery Josef Salvat grał wyprzedane koncerty w Wielkiej Brytanii, Australii oraz Europie.
Tracklista:
1. Modern Anxiety
2. Call On Me
3. In The Afternoon
4. Alone
5. Playground Love
6. Melt
7. No Vacancies
8. Paper Moons
9. Human
10. Enough