Relacje dźwiękowe
Ponad 150 osób, przedstawiciele siedmiu związków zawodowych ze Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie przy ul. Lwowskiej manifestowało przed Urzędem Marszałkowskim.
Związkowcy protestują przeciwko pogarszającym się ich zdaniem warunkom pracy - jak twierdzą sukcesywnie zmniejszane jest zatrudnienie. Dlatego domagają się poprawy warunków pracy - co jak podkreślają polepszy opiekę nad pacjentami.
Padały również postulaty płacowe - Nie chcemy być zawstydzani tym, że domagamy się podwyżek. To chyba jest naturalne, że pracownicy otrzymują co jakiś czas podwyżki – mówili protestujący.
Ze związkowcami spotkał się Stanisław Kruczek odpowiadający w zarządzie województwa za służbę zdrowia, zapewnił, że poprawa sytuacji finansowej szpitala pozwala rozpocząć rozmowy o podwyżkach, nie padły jednak żadne kwoty ani termin rozpoczęcia rozmów.
23 marca siedem działających przy szpitalu związków reprezentujących wszystkie grupy zawodowe poza lekarzami wystąpiło z żądaniami dotyczącymi warunków pracy i wynagradzania. Od tego czasu pozostają z pracodawcą w sporze zbiorowym. W związku z brakiem rokowań związki poprosiły o zaangażowanie się w sprawę Marszałka Województwa Podkarpackiego.
Zapowiada się upalny długi weekend, można się spodziewać wielu turystów w Bieszczadach czy Beskidzie Niskim. Dlatego naczelnik Bieszczadzkiej Grupy GOPR Krzysztof Szczurek apeluje o rozsądek i właściwe przygotowanie do wyprawy.
Często bowiem zdarza się, że turyści nie mają odpowiedniego obuwia. A w sandałach nie trudno złamać nogę na jeszcze mokrych i śliskich szlakach. Natomiast pełne buty chronią także przed żmijami, które w słoneczne dni wylegują się na kamieniach - powiedział nasz gość.
W przypadku burzy z piorunami należy zejść z grani w niższe partie gór, ale nie chować się pod drzewami. W poprzednich latach w Bieszczadach były 2 śmiertelne porażenia piorunem.
Wybierając się na szlak warto zainstalować w telefonie aplikację "Na ratunek", która pomoże w szybkim odnalezieniu rannego czy zagubionego turystę.
Krzysztof Szczurek powiedział na naszej antenie, że wzrosła liczba wypadków w górach. W porównaniu do roku poprzedniego, w tym jest ich o 50% więcej. To skutek braku odpowiedniego wyposażenia, umiejętności i wiedzy.
Około godz. 8:00 w miejscowości Bachórzec w powiecie przemyskim bus uderzył w tył osobówki i zepchnął ją do rowu. Kierujący osobówką został ranny, 26 osobom podróżującym busem nic się nie stało. Zaś przed godz. 8:00 w centrum Jasła doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Ranna została pasażerka jednego z pojazdów.
W Przeworsku strażacy, ratownicy medyczni, policjanci i służby ochrony kolei przeprowadzili akcję ratunkową po zderzeniu autobusu z pociągiem osobowym. Rannych zostało kilkadziesiąt osób, co kwalifikowało to zdarzenie jako wypadek masowy.
To tylko scenariusz ćwiczeń pod kryptonimem "Stacja Przeworsk", które zostały zorganizowane na bocznicy kolejowej przez Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego. Wszystko po to by służby ratownicze były zgrane. Wpływa to na szybkość ich reakcji w przypadku rzeczywistego wypadku. Podczas ćwiczeń jest też okazja do sprawdzenia sprzętu ratowniczego.
By służby ratunkowe szybciej docierały na miejsce wypadku, od 1 czerwca rozpocznie się wdrażanie programu dla PKP PLK. Ma on na celu oznakowanie wszystkich skrzyżowań kolei i dróg publicznych. Każdy przejazd kolejowy otrzyma numer, który będzie umieszczony na przejeździe lub na znaku św. Andrzeja od strony torów kolejowych.
6,5 mln zł kosztować będzie przebudowa dwóch mostów w miejscowości Liskowate w gm.Ustrzyki Dolne. Nośność nowych przepraw wzrośnie do 50 ton.
To ostatnie dwa z ośmiu na drodze wojewódzkiej 890 Kuźmina-Krościenko, które wymagały gruntownej przebudowy.
Wyremontowana zostanie też droga na odcinku niemal kilometra. Powstaną przy niej chodniki. Mieszkańcy i turyści od dawna czekali na tę inwestycje , ze względu na dużą liczbę kolizji, zwłaszcza po deszczu.
Pieniądze na przebudowę mostów pochodzą z rezerwy ministerstwa infrastruktury. Prace mają się skończyć w połowie listopada
Nowe rondo u zbiegu ulic Wywrockiego i Potokowej w Rzeszowie, od dziś nosi imię Rozstrzelanych 1 czerwca 1943 roku. W ten sposób upamiętniono wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat, kiedy z rąk niemieckiego okupanta zginęło 44. mieszkańców Staroniwy. Był to odwet za zniszczenie przez oddział AK transformatora, który dostarczał prąd do WSK - wtedy zbrojeniowego zakładu Niemców.
Dziś nadano imię rondu, natomiast główne uroczystości upamiętniające wydarzenia z 1 czerwca 1943 roku odbędą się w piątek (1 czerwca). O godz.18 rozpocznie się się msza w kościele Narodzenia Najświętszej Marii Panny przy ul.Staroniwskiej. Potem przy Pomniku Rozstrzelanych na Cmentarzu Komunalnym przy ulicy Panoramicznej będzie wspólna modlitwa i złożenie wiązanek.