Relacje dźwiękowe
Mieszkańcy Czarnej koło Łańcuta nie chcą, by w budynkach po dawnej masarni, które od Gminnej Spółdzielni kupił przedsiębiorca z Markowej powstał zakład bieżnikowania opon. Obawiają się pożaru, gdyż temu samemu przedsiębiorcy, który w ich miejscowości chce otworzyć firmę spalił się taki sam zakład w Markowej.
Wójt gminy Czarna Edward Dobrzański mówi, że rozumie obawy ludzi tym bardziej, że w planach jest bieżnikowanie tysiąca opon do samochodów wielkogabarytowych oraz 160 tysięcy opon do aut osobowych rocznie.
Zatem zanim wyda on decyzję w tej sprawie, musi otrzymać szereg opinii, między innymi od Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie.
Opinie najwcześniej mogą się pojawić 5 lutego, o ile instytucje te nie poproszą inwestora o uzupełnienie dokumentacji.
W Centrum Kultury i Języka Polskiego na Uniwersytecie Rzeszowskim ponad 40 młodych polonusów uczy się języka swoich przodków. Pochodzą z polskich lub mieszanych rodzin z Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Kazachstanu i Rumunii. Są studentami tak zwanego zerowego roku. Na naukę dostali stypendia od rządu polskiego. Zanim przyjechali do Rzeszowa musieli wykazać się podstawową znajomością polskiego. Teraz przygotowują się do egzaminu końcowego, który odbędzie się w czerwcu. Wielu z nich chce związać swoją przyszłość z Polską i planuje studia między innymi w Krakowie, Wrocławiu czy Poznaniu.
Rynek mieszkaniowy w Rzeszowie ciągle się rozwija - ocenia ekspert Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości. Zbigniew Prawelski powiedział na naszej antenie, że liczba nowych mieszkań sprzedanych w ubiegłym roku w Rzeszowie może przekroczyć trzy tysiące. "Na pewno jesteśmy w okresie wzrostu, na rynku wtórnym również obserwujemy ożywienie" - stwierdził gość Polskiego Radia Rzeszów. Zbigniew Prawelski dodał, że boom mieszkaniowy w Rzeszowie trwa od trzech lat. Szczegółowe dane dotyczące 2017 roku będą znane pod koniec lutego.
Za wysokim popytem na mieszkania stoi duża liczba studentów w stolicy Podkarpacia, miejsca pracy, a także - emigranci inwestujący w nieruchomości. Ceny metra kwadratowego nowego mieszkania w Rzeszowie oscylują wokół pięciu, sześciu tysięcy złotych. Na rynku wtórnym to od trzech do czterech i pół tysiąca.
Zbigniew Prawelski powiedział, że rzeszowski rynek mieszkaniowy rozwija się dużo szybciej niż w pozostałych miastach Podkarpacia, gdzie mieszkań buduje się dużo mniej i są tańsze.
W kilkunastu kolejnych miejscowościach Podkarpacia odbędą się dziś obchody Dnia Pamięci o Ofiarach Holocaustu.
Po 10:00 w Przemyślu, przed pomnikiem przy ulicy Kopernika zostaną uczczeni pomordowani Żydzi z przemyskiego getta, później w Archiwum Państwowym zostanie otwarta okolicznościowa wystawa, następnie rozpocznie się sesja naukowa dotycząca historii i kultury przemyskich Żydów.
Również o 10:00 rozpoczną się obchody w Stalowej Woli. W programie są projekcje filmów przygotowanych przez uczniów stalowowolskich szkół, wykłady i prelekcje poświęcone m.in. żydowskiej społeczności Rozwadowa, zwiedzanie miejsc związanych z historią żydów rozwadowskich, oraz wspomnienia rodzin ocalonych z Zagłady.
Z kolei w okolicach Leżajska - na cmentarzu w Jagielle-Niechciałkach o godzinie 10:00 odbędzie się upamiętnienie zamordowanych Żydów, następnie w Tryńczy zostanie otwarta wystawa "Sprawiedliwi wśród Narodów Świata" przygotowana przez oddział rzeszowski IPN, będzie też spotkanie z potomkami Polaków ratujących Żydów.
W samym Leżajsku zaplanowano w miejscowym Muzeum prelekcje, wspomnienia osób ocalonych z Holocaustu i ich rodzin, oraz wystawę poświęconą społeczności żydowskiej w okresie Zagłady. Natomiast po 17.00 w kościele św Matusza w Gniewczynie Łańcuckiej odbędzie się nabożeństwo w intencji Ofiar Holokaustu z tej i okolicznych miejscowości oraz osób, które przyczyniły się do ich śmierci. Okolicznościowe uroczystości i obchody odbędą się także w Baranowie Sandomierskim, Dukli i Łękach Dukielskich, Kolbuszowej, Leżajsku, Łańcucie, Nowym Żmigrodzie, Pilźnie, Ropczycach i Zatwarnicy.
Obchody Dnia Pamięci o Ofiarach Holocaustu odbyły się dziś w kolejnych miastach Podkarpacia - m.in. w Jarosławiu. Uroczystości rozpoczęło nabożeństwo w intencji Ofiar Holokaustu z Podkarpacia w kościele pod wezwaniem świętego Mikołaja i biskupa Stanisława w opactwie benedyktyńskim. Podczas niego odczytane zostały nazwiska Polaków zamordowanych za ratowanie Żydów oraz Żydów, którzy zginęli wraz z nimi.
Pod murem jarosławskiego opactwa - w symbolicznym miejscu straceń Żydów uczczono ich pamięć ekumeniczną modlitwą oraz zapaleniem zniczy. Później przedstawione zostały m.in. prezentacja multimedialna "Wybitne postacie pochodzenia żydowskiego z Jarosławia", a także świadectwa i relacje ocalonych z Holokaustu i ich rodzin.
Jak uważa Anna Rzeszowska, uczestniczka uroczystości, źródłem Holocaustu był brak zrozumienia dla Żydów i postrzeganie ich jako obcych oraz niepożądanych w społeczeństwie Niemiec hitlerowskich przed II wojną. Dla pani Anny obchody są przywracaniem pamięci, ale również powrotem do osobistych wspomnień - jej rodzice byli jedynymi członkami dwóch rodzin żydowskich, którzy ocaleli z Holocaustu. Jak powiedziała Radiu Rzeszów, przez cały czas trzeba pracować nad wzajemnym poznawaniem się Żydów i innych narodów.
Oprócz Jarosławia uroczystości Dnia Pamięci o Ofiarach Holocaustu odbyły się dziś w Kosinie, Cisnej, Czudcu, Dębicy, Radymnie, Sanoku, Tarnobrzegu, Ulanowie i Wielopolu Skrzyńskim.
Ponad 85 mln zł ma kosztować obwodnica Czudca w powiecie strzyżowskim. Większość pieniędzy na nią będzie pochodzić z funduszy unijnych. Dziś w teren wbito łopaty, symbolicznie rozpoczynając inwestycję. Droga ułatwiająca przejazd podróżującym od Rzeszowa w kierunku Jasła i Krosna, ma być gotowa 1 kwietnia 2019 r.
W ramach kontraktu wyremontowany będzie także prawie 2 kilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej od skrzyżowania z trasą nr 19 do nowego ronda z którego wjeżdżać się będzie na obwodnicę. Sama obwodnica będzie miała prawie 2,5 kilometra, powstaną na niej 2 wiadukty nad torami kolejowymi, zjazd do centrum Czudca i drugie końcowe rondo na drodze do Strzyżowa. Inwestycję samorządu województwa zrealizuje Budimex
Starania o budowę obwodnicy Czudca trwały 40 lat. Jak wylicza wójt Stanisław Gierlak przez miejscowość przejeżdża około 10 tysięcy pojazdów na dobę. Zagraża to m.in zabytkowemu XVIII-wiecznemu kościołowi. Jego mury pękają, są zaledwie pół metra od jezdni.