Relacje dźwiękowe
Ponad miliard 200 milionów złotych trafi do końca 2020 roku na inwestycje na drogach wojewódzkich na Podkarpaciu . Dzięki unijnemu wsparciu zrealizowanych zostanie 36 projektów - poinformował dyrektor Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Piotr Miąso zapowiada, że już w październiku zakończy się remont drogi wojewódzkiej Rzeszów - Strzyżów w rejonie Zaborowa. W ramach tego projektu powstają też obwodnice Czudca i Strzyżowa, które będą gotowe w przyszłym roku.
Gość Polskiego Radia Rzeszów zwraca uwagę na szybko postępujące prace przy budowie obwodnic miast w regionie. Zaawansowane są roboty przy obwodnicach Lubaczowa, Cieszanowa i Oleszyc, trwają prace przy łączniku autostradowym Przeworska, który będzie zachodnią obwodnicą miasta, a wczoraj ruszyły prace przy obwodnicy Kolbuszowej i Weryni.
Planowane jest też wybudowanie i zmodernizowanie mostów w regionie. Budowa nowych przepraw ruszy w tym roku m.in w Mielcu i Jarosławiu, a w samych tylko Bieszczadach modernizowanych będzie 7 mostów.
Mieszkańcy Moszczańca, gmin Jaśliska i Komańcza nie musza się obawiać zakażenia bakteryjną czerwonką - powiedziała na naszej antenie Jolanta Zawadzka konsultant wojewódzki do spraw epidemiologii. Pięć przypadków tej choroby potwierdził wczoraj Sanepid. Chorzy to uczestnicy zlotu Tęczowy Krąg na tzw.Górze Moszczanieckiej w Beskidzie Niskim. Przebywały tam osoby związane ze środowiskiem hippisowskim z całej Europy.
W niedzielę do Szpitala Wojewódzkiego w Krośnie zgłosiło się około 30 osób z objawami gastrycznymi. 18 z nich, w tym 11 dzieci hospitalizowano w szpitalach w Sanoku, Krośnie i Jaśle, pozostałe - po zaopatrzeniu medycznym - opuściły placówki. Od wszystkich pobrano próbki do badań. Sanepid przebadał też wodę z wodociągu w Jaśliskach, ale nie stwierdzono w niej chorobotwórczych bakterii.Specjaliści apelują do mieszkańców oraz uczestników zlotu by przestrzegali podstawowych zasad higieny. To przede wszystkim mycie i dezynfekcja rąk przed przygotowaniem posiłku. Wodę należy spożywać tylko z pewnego źródła
Firma Budimex wybuduje 10,5- kilometrowy i pół odcinek drogi ekspresowej S-19 Via Carpathia od węzła Podgórze w pow. niżańskim do Kamienia w pow. rzeszowskim. Dziś podpisano umowę na realizacje inwestycji, która kosztować będzie ponad 333,5 mln zł. Trasa ma powstać w ciągu 34 miesięcy.
Ruszyła także budowa obwodnicy Kolbuszowej i Weryni w ciągu drogi wojewódzkiej nr 875 Mielec - Leżajsk. Dzisiaj została wbita symboliczna łopata pod inwestycję, której koszt przekroczy 52 miliony złotych. Prawie 44 miliony 300 tysięcy złotych to unijne dofinansowanie. Ponad 6-kilometrowa droga ma być gotowa za rok.
Zakres robót przy większej z tych inwestycji (S19) obejmuje wykonanie dwujezdniowej drogi ekspresowej z pasami awaryjnymi i rezerwą miejsca na zewnątrz pod trzeci pas ruchu, z drogami poprzecznymi i drogami dojazdowymi umożliwiającymi połączenie z istniejącą siecią dróg, wraz z usunięciem kolizji z infrastrukturą techniczną niezwiązaną z drogą, urządzeniami ochrony środowiska tj. ekranami akustycznymi, urządzeniami podczyszczania wód opadowych, ogrodzeniami i przejściami dla zwierząt oraz pasami zieleni dogęszczającej.
Obiekty inżynierskie:
Planuje się budowę:
- 5 mostów
- 8 wiaduktów (w tym pełniące również funkcję przejścia dla zwierząt dużych i średnich dołem)
- 1 przejście dla zwierząt górą
- 5 przepustów o funkcji ekologicznejOdcinek Podgórze-Kamień, jest częścią dużego przetargu na zaprojektowanie i budowę drogi ekspresowej S19 Nisko Południe-Sokołów Małopolski Północ. Ten 30-kilometrowy odcinek został podzielony na trzy zadania. Na pozostałe dwa odcinki została już wybrana najkorzystniejsza oferta, ale podmioty, które brały udział w przetargach złożyły odwołania od tej decyzji.
Jak przypomniał obecny na uroczystości wiceminister infrastruktury Marek Chodkiewicz, droga Via Carpatia połączy Kłajpedę z Salonikami. „Ta trasa to koncepcja świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który chciał, aby połączyć wszystkie nasze, sąsiadujące od południa i od północy państwa, w jedną oś komunikacyjną” – dodał.
Podkreślił, że droga ta będzie też osią komunikacyjną dla Polski Wschodniej, a poprzez drogę ekspresową S17 połączy się też z portami z północy kraju.
Chodkiewicz zaznaczył, że każda nowa droga przyciąga biznes, który tworzy nowe miejsca pracy. „Zatem to też szansa dla rozwoju regionów Polski Wschodniej. O tę Polskę tak bardzo mocno Prawo i Sprawiedliwość się rozbija, żeby ten region był równie ważny, jak pozostała część Polski” – powiedział.
Obecny na uroczystości szef sejmowej komisji infrastruktury poseł PiS Bogdan Rzońca powiedział, że trasa Via Carpatia jest bardzo ważna zarówno dla Podkarpacia, Polski Wschodniej, jak i tej części Europy. Dodał, że to w okolicach Rzeszowa będzie krzyżować się sieć dróg europejskich, czyli autostrada A4 i droga ekspresowa S19. „Spowoduje to ogromne ożywienie gospodarcze Podkarpacia jak i Polski Wschodniej” – zauważył.
Przypomniał, że rząd stara się wpisać szlak Via Carpatia w sieć bazową TEN-T - główny szlak transportowy UE.
Zdaniem Rzońcy budowa nowego szlaku zrewolucjonizuje system transportowy w Europie.
„Do tej pory bardzo dużo mówiło się o potrzebie budowy połączeń wschód-zachód. Oczywiście nie jesteśmy przeciwni takim połączeniom, ale zupełnie zapomniano o połączeniach północ-południe. I właśnie korytarz Via Carpatia ma służyć temu, aby zmienić ten obecny stan komunikacyjny w Europie” – powiedział.
Odcinek drogi ekspresowej S19 od węzła Podgórze (z węzłem) do węzła Kamień (bez węzła), na który w czwartek podpisana została umowa ma długość ok. 10,5 km.
Zadaniem wykonawcy, firmy Budimex, będzie m.in. zaprojektowanie tego odcinka, uzyskanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, wybudowanie drogi wraz z obiektami inżynierskimi (w tym pięciu mostów i ośmiu wiaduktów) oraz uzyskanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie.
Okresy zimowe (tj. od 15 grudnia do 15 marca) będą wliczane tylko do czasu objętego projektowaniem. Do czasu realizacji robót przerwy zimowe nie będą wliczane. Firma ma na wykonanie inwestycji 34 miesiące.
Odcinek S19 Podgórze-Kamień, jest częścią dużego przetargu na zaprojektowanie i budowę drogi ekspresowej S19 Nisko Południe-Sokołów Małopolski Północ. Ten 30-kilometrowy odcinek został podzielony na trzy zadania realizacyjne. Na pozostałe dwa odcinki została już wybrana najkorzystniejsza oferta, ale podmioty, które brały udział w przetargach złożyły odwołania od tej decyzji.
Obecnie na Podkarpaciu kierowcy mogą korzystać już z ponad 30 km drogi ekspresowej S19. Na ponad 85 km tej trasy, na południe od Rzeszowa w kierunku granicy ze Słowacją, jest opracowywana Koncepcja Programowa. Niemal 35 km jest realizowanych w trybie projektuj–buduj, a ponad 19 km jest obecnie w przetargu.
Idea utworzenia szlaku Via Carpatia została zapoczątkowana w 2006 r. w Łańcucie przez ministrów Litwy, Polski, Słowacji i Węgier pod patronatem ówczesnego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
Via Carpatia to planowany szlak międzynarodowy, który ma przebiegać z Kłajpedy i Kowna na Litwie przez Białystok, Lublin, Rzeszów i słowackie Koszyce do Debreczyna na Węgrzech, a dalej do Rumunii, Bułgarii i Grecji. Ma docierać m.in. do rumuńskiego portu w Konstancy nad Morzem Czarnym oraz greckich Salonik nad Morzem Egejskim.
Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.), wskazuje budowę szlaku jako główny priorytet inwestycyjny.
Całkowita długość tego szlaku w Polsce wyniesie ok. 760 km.
(PAP) + inf własna
Biegacze z Pogórza Dynowskiego chcą pomóc trzy letniemu Tomaszowi Siwarskiemu.
Dziecko choruje na bardzo rzadką chorobę metaboliczną (o nazwie deficyt dehydrogenazy pirogronianu), która charakteryzuje się tym, że organizm nie umie czerpać energii z węglowodanów. Zamiast energii wytwarza toksyczny kwas mlekowy oraz pirogronianowy uszkadzający cały układ nerwowy.
Choroba jest nieuleczalna. Tomasz jest dzieckiem leżącym, bez kontaktu wzrokowego, posiada niedosłuch zmysłowo - nerwowy.
Rodziców nie stać na zakup kosztownego sprzętu poprawiającego komfort życia dziecka i utrzymującego go przy życiu. Biegacze zaprosili przyjaciół z różnych zakątków Polski na bieg charytatywny TYTAN do Dubiecka. Odbędzie się w najbliższą niedzielę przy "Orliku". Zawodnicy na odcinku 5 km pokonywać będą liczne przeszkody. Wpisowe kosztuje 50 zł. Dochód w całości przeznaczony zostanie na pomoc dla Tomaszka. Organizatorzy zachęcają także do wpłacanie pieniędzy na konto Podkarpackiego Banku Spółdzielczego.
Numer konta:
Podkarpacki Bank Spółdzielczy 90 8642 1155 2015 1506 0396 0003 - w tytule wpłaty "TYTAN - dla Tomaszka"
To kolejna akcja biegaczy z Pogórza Dynowskiego. W ubiegłym roku pomogli choremu na serce czteroletniemu Kacperkowi. Zbierali pieniądze na koszty związane z zabiegiem biegnąc z Dynowa nad morze na dystansie 730 km.
Rusza 27 Rajd Rzeszowski, będący piątą rundą samochodowych mistrzostw Polski, mający w tym sezonie rangę Pucharu Europy.
Wystartuje ponad czterdzieści załóg, którzy zmierzą się ze stromymi i krętymi drogami Pogórza Karpackiego. Jak poinformował - poinformował Jarosław Noworól rywalizować będą m.in. kierowcy z tytułami mistrza Polski - Grzegorz Grzyb, Łukasz Habaj i Wojciech Chuchała, oraz obecny mistrz Jakub Brzeziński. Listę startową otwiera Włoch Simone Tempestini, mistrz świata juniorów z 2016 roku. Na zawodników czeka 11 wymagających, asfaltowych odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 176 kilometrów.
Największą popularnością wśród kibiców cieszą się zapętlone odcinki specjalne, bo z jednego miejsca mogą rajdowców podziwiać kilkakrotnie. Będą takie 3 oesy jutro - w Bliziance, Lubeni i w Rzeszowie - dodał prezes Automobilklubu Rzeszowskiego. W sobotę kierowcy ścigać się będą w rejonie Pstrągowej, Brzezin i Zagorzyc a meta rajdu będzie w Rzeszowie.
Rajd to utrudnienia dla innych kierowców, ale zdaniem naszego gościa mieszkańcy miejscowości gdzie się on odbywa nie narzekają, mając okazję oglądać rywalizacje mistrzów.
W związku z odbywającym się tych dniach 27. Rajdem Rzeszowskim niektóre ulice Rzeszowa i drogi województwa podkarpackiego zostaną zamknięte dla ruchu.
Dziś zmiany dotyczyć będą Niechobrza w gminie Boguchwała, gdzie od 13:00 - 17:00 rozegrany zostanie odcinek testowy. Jutro z ruchu wyłączone zostaną fragmenty dróg w gminach: Niebylec i Lubenia. Także tego dnia rozegrany zostanie odcinek specjalny w Rzeszowie, przebiegający ulicami: Krakowską, Ofiar Katynia oraz Kotuli. Ulice te zamknięte będą w godz. 16:00 - 21:00.
W sobotę rajd przeniesie się na trasy w gminach: Czudec, Wiśniowa, Strzyżów, Brzostek, Wielopole Skrzyńskie oraz Sędziszów Małopolski.
Od czwartku do soboty, w związku z organizacją Parku Serwisowego na parkingach przy Hali Sportowej Podpromie, zamknięty będzie fragment ul. Podpromie w Rzeszowie.
Trasę jazdy zmienią niektóre linie autobusowe.
Wojewódzka Stacja Sanitarno Epidemiologiczna w Rzeszowie potwierdziła u pięciu osób zakażenie bakterią czerwonki. Chorzy byli uczestnikami zlotu Tęczowy Krąg w okolicach Moszczańca w Beskidzie Niskim (na granicy gmin Jaśliska i Komańcza) . Przebywają tam osoby związane ze środowiskiem hippisowskim z całej Europy. Część uczestników zlotu zdecydowała się go opuścić.
W niedzielę do Szpitala Wojewódzkiego w Krośnie zgłosiło się około 30 uczestników spotkania z objawami gastrycznymi. 18 z nich, w tym 11 dzieci hospitalizowano w szpitalach w Sanoku, Krośnie i Jaśle, pozostałe - po zaopatrzeniu medycznym opuściły placówki. Od wszystkich pobrano próbki do badań.
Obecnie (środa) w szpitalach pozostaje jeszcze 8 osób.
Obozowisko znajduje się się nad Wisłokiem, dlatego badana jest także woda. Sanepid przebadał wodociąg w pobliskich Jaśliskach - woda odpowiada wymogom sanitarnym.
Czerwonka bakteryjna to choroba zakaźna. Objawia się przede wszystkim bólami brzucha, gorączką i krwawym stolcem. Jest uważana za jedną z tzw. chorób "brudnych rąk". Objawy występują w czasie od 2 do 5 dni od chwili zakażenia.
Podkarpacki Sanepid zaapelował do uczestników zlotu i mieszkańców okolicy, by przestrzegali zasad higieny. Ważne jest zwłaszcza częste mycie rąk wodą z mydłem oraz mycie produktów żywnościowych przy przygotowywaniu posiłków.
"Nie wiedząc z jaką jednostką chorobową mamy do czynienia dopełniliśmy wszelkich procedur związanych z izolacją chorych z objawami gastrycznymi" powiedział Piotr Jurczak, zastępca dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Krośnie.
Kulminacja chorych zgłaszających się do krośnieńskiego szpitala z silną biegunką nastąpiła w niedzielę. Wcześniej zgłaszali się pojedynczy chorzy, zwłaszcza cudzoziemcy, skarżący się na bóle brzucha i biegunkę.
Krosno nie ma oddziału zakaźnego . Odizolowano wszystkich chorych od reszty pacjentów, by nie mogli chodzić nawet do sklepu. Podano leki i najciężej chorych dorosłych odesłano do Sanoka i Jasła. Dziewięcioro dzieci leczonych było na miejscu. Badania nie wykazały u nich żadnej choroby zakaźnej. Większość pacjentów wypisała się ze szpitala na własne żądanie.
Jak powiedział dr Jurczak uczestnicy zlotu skrzyknęli się na Facebooku i zjechali z różnych stron Europy w miejsce, gdzie nie ma wody ani toalet.