Relacje dźwiękowe
Niemal 20-stopniowy mróz zapowiadają na zbliżającą się noc w regionie synoptycy. To bardzo niebezpieczny czas zwłaszcza dla osób bezdomnych.
W przemyskim schronisku dla mężczyzn codziennie przybywa kilka nowych osób, obecnie przebywa tam ich - około 70. Wielu bezdomnych jednak niechętnie przychodzi do placówki - wybierając nocleg w altankach, pustostanach, czy wprost na ulicy. Powód to konieczność przestrzegania regulaminu oraz zakaz picia alkoholu. Schronisko traktują jako ostateczność i sami zgłaszają się tam gdy są w stanie skrajnego wyczerpania lub przywozi ich Straż Miejska.
Ze statystyk prowadzonych w przemyskim schronisku wynika, że w ciągu roku średnio dwie osoby zmieniają dotychczasowy tryb życia i wychodzą z bezdomności.
Zdaniem posła Kukiz'15 Wojciecha Bakuna potrzebny jest dialog historyków Polski i Ukrainy, ale ze strony ukraińskiej takiej woli nie ma od wielu lat.
Tymczasem jak podkreśla podkarpacki parlamentarzysta - historia Pogranicza i Kresów jest wspólna dla obu narodów i mamy prawo ją oceniać, tak jak oceniamy, a ludobójstwo na Wołyniu oceniamy bardzo negatywnie. Poseł Bakun nie widzi powodu, dla którego strona ukraińska, która z Bandery i bandytów spod znaku OUN UPA zrobiła sobie bohaterów, miałaby się wtrącać do tego, że oceniamy działalność OUN UPA jako zbrodniczą. Zdaniem naszego gościa Polskie upamiętnienia na Ukrainie stawiane są ofiarom a nie zbrodniarzom, a tak się dzieje w Polsce, gdzie stawiane są pomniki UPA.
Parlamentarzysta nie zgadza się ze stwierdzeniem Związku Ukraińców w Polsce, że przedstawiciele tego narodu są w naszym kraju dyskryminowani. W Polsce żyje obecnie blisko 2 miliony Ukraińców. Jeśli zdarzają się pojedyncze ataki na tle narodowościowym to są one marginalne i rząd polski je ściga.
Monodram "Zapiski oficera Armii Czerwonej" i koncert pieśni poświęconych Żołnierzom Wyklętym złożyły się na program kolejnej odsłony Sceny Teatralnej Polskiego Radia Rzeszów. Wystąpili artyści Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie.
Edward Kiejzik brawurowo wcielił się w sowieckiego żołnierza, który po napaści Związku Radzieckiego na Polskę, znalazł się w Wilnie. Jego sposób myślenia o świecie i o Polakach jest wynikiem propagandy prowadzonej przez władze komunistycznej Rosji, na czele których stał Józef Stalin.
Z kolei z koncertem pieśni poświęconych Żołnierzom Wyklętym wystąpili Jolanta Gryniewicz i Jarosław Królikowski. Nasza rozgłośnia m.in. w ten sposób włączyła się w obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który przypada 1 marca.
3 marca może być ważnym dniem dla muzycznego Przemyśla i całego Podkarpacia. TVP tego dnia przeprowadzi krajowe eliminacje do Konkursu Eurowizji. Zwycięzca będzie reprezentować Polskę w Lizbonie.
Spośród 200 zgłoszeń do finału zakwalifikowano 10 solistów i zespołów. Wśród nich jest przemyski zespół Happy Prince z utworem "Don't let go", opowiadającym o odwadze i naprawianiu relacji w psującym się związku.
Zespół Happy Prince tworzą Tomasz Stawarz i Jakub Prachowski. Spotkali się dwa lata temu i założyli studio w Londynie. Nad piosenką "Don't let go" pracowali także w Przemyślu. Zwycięzcę Konkursu Eurowizji wybiorą oprócz jurorów telewidzowie wysyłając esemesy. Tak też będzie 3 marca przy wyborze polskiej reprezentacji.
Akcja protestacyjna na osiedlu Zalesie w Rzeszowie. Mieszkańcy nie chcą wieżowców, tymczasem do Urzędu Miasta wpłynęły wnioski od deweloperów w sprawie warunków zabudowy dla bloków od pięciu do ośmiu kondygnacji. Miałyby powstać tuż obok domków jednorodzinnych i szeregówek, na terenie który wcześniej przeznaczony był na tereny zielone.
Mieszkańcy twierdzą, że nowe osiedle oznaczać będzie paraliż komunikacyjny, a niżej położone domy będą zalewane przez wody opadowe. Nie są przeciwni blokom, ale chcą zachować ład architektoniczny na osiedlu. A to oznacza niską zabudowę. Założyli Stowarzyszenie "Spacerówka", by doprowadzić do kompromisu z miastem.
Tymczasem rzecznik prezydenta Maciej Chłodnicki przyznaje, że dla osiedla nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Oznacza to, że deweloper może się starać o warunki zabudowy, a miasto będzie musiało wydać zgodę na budowę nowego osiedla.
W Szpitalu Wojewódzkim w Tarnobrzegu uruchomiono najnowszej generacji cyfrowy aparat rentgenowski za 1,5 mln złotych. To pierwszy sprzęt typu Telekomando na Podkarpaciu i jeden z pierwszych w Polsce. Umożliwia transmisję obrazu oraz wykonywanie konsultacji lekarskich na odległość.
Aparat będzie wykorzystywany m.in. do badań układu oddechowego i kostnego, a po zastosowaniu płynu kontrastowego, także w diagnostyce jelita grubego i przełyku. Istotną zaletą Telekomando jest również przechylny stół dający możliwość ułożenia w dowolnej pozycji pacjenta bez względu na jego stan, wiek i rodzaj choroby.
Nowy sprzęt został zainstalowany w Zakładzie Diagnostyki Obrazowej, który jest sukcesywnie modernizowany w tarnobrzeskim szpitalu. W ubiegłym roku ta pracownia wzbogaciła się o rezonans magnetyczny i tomograf komputerowy.
Zakup aparatu RTG dla szpitala w Tarnobrzegu to kolejny krok w modernizacji lecznicy za pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego. W ramach RPO do tarnobrzeskiego szpitala trafi ponad 43 mln zł.