powiat przemyski
Funkcjonariusze Straży Granicznej przechwycili w drogowym przejściu granicznym w Medyce dwa kradzione jednoślady.
Były to - motocykl Ducati Monster oraz skuter Piaggio. Oba pojazdy figurowały w bazach Interpolu jako pojazdy poszukiwane: motocykl został skradziony w Czechach a skuter w Belgii. Z terenu Unii Europejskiej próbowali je wywieźć w swoich samochodach dostawczych obywatele Ukrainy.
Wartość obu pojazdów to 20 tys. zł.
Dziś w nocy zmarł pochodzący z Żurawicy koło Przemyśla biskup kielecki Kazimierz Ryczan. Był ordynariuszem diecezji w latach 1993-2014.
Zanim został biskupem posługiwał w parafii w Szebniach i w Rzeszowie, a następnie został skierowany na studia specjalistyczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, 17 lipca 1993 roku Ojciec Święty Jan Paweł II mianował go biskupem.
Dekretem Kazimierza Ryczana powołano ponad 20 nowych parafii w diecezji kieleckiej. Powstało też wiele misji zagranicznych, m.in. parafia w Kazachstanie i na Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Biskup Kazimierz Ryczan był wielokrotnie odznaczany. W 2009 roku otrzymał z rąk Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Złoty Medal za Długoletnią Służbę. Nadano mu też tytuł honorowego obywatela Kielc.
Duchowny od dłuższego czasu zmagał się z ciężką chorobą, ale nadal w miarę możliwości aktywnie uczestniczył w życiu diecezji, sprawując mszę podczas ważnych
uroczystości.
Celnicy z Medyki zarekwirowali na przejściu pieszym broń i amunicję. Usiłował ją przemycić do Polski 46-letni obywatel Ukrainy.
Broń krótka FORT kaliber 9 mm wraz z magazynkiem i 14 sztuk amunicji znajdowała się w plecaku mężczyzny. Podróżny nie zgłosił tego towaru do kontroli. Nie posiadał także wymaganych dokumentów uprawniających do legalnego przywozu broni na teren Polski. Mężczyzna trafił w ręce policji.
To nie jedyny przypadek przemytu broni przez polsko-ukraińską granicę. W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Korczowej, podczas patrolu terenu wokół budynku kontroli szczegółowej, znaleźli broń typu rewolwer, kaliber 9 mm. Z kolei w sierpniu na przejściach granicznych w Medyce i Budomierzu udaremniono próby przemytu pistoletu oraz 9 sztuk amunicji kalibru 9 mm, 5 sztuk amunicji myśliwskiej oraz blisko 500 sztuk amunicji hukowej.
Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili w niedzielę wieczorem przedostał się na Ukrainę przez przejście Medyka - Szeginie.
Saakaszwili po przedostaniu się z Polski na Ukrainę, udał się ze swoimi zwolennikami do Lwowa. Zapowiada, że planuje stamtąd marsz na Kijów. "Dziś zbierzemy się we Lwowie i postanowimy, co dalej" - powiedział w jednej ze stacji telewizyjnych.
Według współpracowników Saakaszwilego, jeszcze w niedzielę wieczorem przeprowadzi on wiec we Lwowie. W centrum miasta pojawiły się wzmożone siły policyjne.
Saakaszwilemu w autokarze, który przyjechał na przejście Medyka - Szeginie towarzyszyły m.in. była premier Ukrainy Julia Tymoszenko, deputowani do Rady Najwyższej oraz spora grupa ukraińskich dziennikarzy.
Pierwotnie wszyscy mieli przekraczać granicę pociągiem relacji Przemyśl - Kijów, którego odjazd jednak wstrzymano. Pociąg miał odjechać o godz. 13.37. Kiedy jednak wsiadł do niego m.in. Saakaszwili ogłoszono, że pociąg nie ruszy dopóki znajduje się w nim "osoba, która nie ma prawa wjazdu na Ukrainę".
Po kilku godzinach oczekiwana podjęta została decyzja, że Saakaszwili pojedzie autokarem na przejście graniczne Medyka - Szeginie.
Około godz. 18.00 został odprawiony przez polskie służby graniczne. Potem czekał na wjazd na stronę ukraińską. W tym czasie służby ukraińskie zamknęły przejście.
Według Jurija Derewianki, towarzyszącego Saakaszwilemu deputowanego partii Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko, ludzie przerwali kordon policyjny, otoczyli byłego prezydenta szczelnym kołem i "wnieśli" na Ukrainę - napisała agencja Interfax-Ukraina.
Zdarzenie potwierdził rzecznik Państwowej Straży Granicznej Ukrainy Ołeh Słobodian.
"Tłum wdarł się na przejście graniczne Szeginie. Zaczęła się bójka. Trudno prognozować następstwa tej sytuacji" - napisał na Facebooku.
Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili po złożeniu prezydentury w Gruzji w 2013 roku, aby uniknąć procesów sądowych za nadużycia władzy, wyjechał z kraju najpierw do USA, a potem na Ukrainę, gdzie włączył się do tamtejszej polityki. W maju 2015 roku otrzymał ukraiński paszport i w tym samym czasie prezydent Petro Poroszenko mianował go gubernatorem obwodu odeskiego.
Stosunki między Poroszenką a Saakaszwilim pogorszyły się, gdy były prezydent Gruzji zrezygnował z powierzonego mu urzędu, oskarżając prezydenta Ukrainy o popieranie klanów korupcyjnych. Saakaszwili następnie utworzył na Ukrainie własną partię polityczną i nawoływał do wcześniejszych wyborów parlamentarnych.
Obywatelstwo Ukrainy to jedyne obywatelstwo, jakie miał Saakaszwili. W lipcu były prezydent Gruzji mówił PAP podczas wizyty w Polsce, że nadal podróżuje z ukraińskim paszportem.
31 lipca minister sprawiedliwości Gruzji Tia Culukiani oświadczyła, że wobec Saakaszwilego w jego ojczyźnie wszczęto cztery sprawy karne oraz, że Gruzja będzie żądała wydania go od krajów, w których się on zatrzyma.
W Arboretum w podprzemyskich Bolestraszycach w niedzielę odbędzie się VI Międzynarodowy Festiwal Derenia. W programie m.in. degustacja i sprzedaż produktów tradycyjnych oraz regionalnych, konferencja naukowa "Derenie ozdobne – rośliny mało znane” (godz. 11:00) oraz zwiedzanie kolekcji drzew i krzewów owocowych (godz. 13:00).
Dereń jadalny to roślina, której właściwości lecznicze są doceniane od wieków. Początek VI Międzynarodowego Festiwalu Derenia o godz. 10:00.
Dwóch motocyklistów z powiatu przemyskiego odpowie za pobicie 60-latka. Mężczyzna zwrócił im wcześniej uwagę, że zajechali mu drogę. Gdy wyszedł z auta przewrócili go i kopali. Z obrażeniami głowy 60-latek został przewieziony do szpitala.
Do tego zdarzenia doszło w sobotę na drodze w Ciemięrzowicach - w powiecie przemyskim. Zaraz po otrzymaniu zgłoszenia policjanci rozpoczęli poszukiwania. Ustalenie sprawców było o tyle trudne, że napastnicy mieli na głowach kaski, a ich motory crossowe były bez tablic rejestracyjnych. Zawężając krąg podejrzanych funkcjonariusze dotarli w końcu do dwóch mężczyzn, w wieku 18 i 24 lat.
Mieszkańcy powiatu przeworskiego zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Usłyszeli zarzut pobicia. Jutro zostaną przesłuchani przez prokuratora.