
Maciej Gnatowski
Dziennikarz muzyczny, z Radiem związany od 1990 roku. Oprócz muzyki interesuje się najnowszymi osiągnięciami techniki i wszystkim co jeździ na czterech kółkach (z wyjątkiem sprzętu budowlanego i wózków dziecięcych). W pracy lubi nowe wyzwania, kontakt ze słuchaczami oraz artystami, z którymi przeprowadza wywiady. Na wypoczynek najchętniej udaje się w cieplejsze klimaty, a ulubionym krajem do którego wyjeżdża na wakacje są Włochy.
Jej „Szampan” stał się bezapelacyjnie pierwszym wielkim hitem tego roku. Wylewał się z radia, telewizji, królował na listach przebojów serwisów streamingowych a charakterystyczny klip do tej piosenki oglądany był na Youtube/Vevo ponad 22 miliony razy. Niezły powód, aby wznieść toast, prawda?
W ramach przygotowań do wydania debiutanckiej płyty, sanah udostępnia w sieci co jakiś czas nowe utwory. Jednym z nich jest właśnie "Melodia" - świetnie przyjęta ballada o tym, jak radzić sobie w smutnych, trudnych chwilach. I choć można odnieść ją do obecnej sytuacji na świecie, utwór jest równie uniwersalny, co wszystkie piosenki tej 22-letniej wokalistki, zjednujące sobie fanów różnych płci, w różnym wieku czy z różnymi życiowymi doświadczeniami. A wszyscy oni, kiedy tylko zetkną się z twórczością sanah i poznają jej wcześniejsze dokonania ("Siebie zapytasz", "Proszę pana", "Bez słów" czy "Cząstka"), na długo już pozostają pod jej wrażeniem.
Debiutancka płyta „Królowa dram” umocni pozycję sanah jako najciekawszej artystki ostatnich miesięcy, a może i lat, na polskiej scenie niezależnej muzyki pop - zawiera wiele muzycznych „perełek”, przy których niejedna osoba – parafrazując sanah - uroni „łezki”.
Album ukazuje się 8 maja w wersji cyfrowej i fizycznej – na CD, 2CD (deluxe edition z singlami dostępnymi wcześniej tylko na winylowej EPce), na LP i w specjalnym Super Deluxe Boxie
Natalia Rygiel, uczestniczka 8 edycji programu telewizyjnego "The Voice of Poland" i laureatka konkursu „Zaśpiewaj z Ewą Farną”. Wokalistka zespołu rockowego Misscore. W styczniu 2020 miała miejsce premiera mojej pierwszej solowej płyty EP „HALO”. Na co dzień instruktorka śpiewu i realizator dźwięku w Gminnym Ośrodku Kultury, a także studentka 3 roku na wydziale Jazz i Muzyka Estradowa w Nysie.
Zespół Other Lives zaprezentował nowy utwór „We Wait”, który zwiastuje najnowsze wydawnictwo zespołu „For Their Love”. Płyta ukaże się 24 kwietnia nakładem wytwórni Play It Again Sam. „We Wait”, to według lidera grupy Jesse’go Tabisha, najbardziej intymna kompozycja jaką do tej pory napisał. Tym utworem wokalista składa hołd swojemu tragicznie zmarłemu przyjacielowi i jednocześnie mierzy się z bolesną przeszłością.
„Kiedy miałam 15 lat założyłem All American Rejects. To był mój szkolny zespół. Tommy i Jennifer byli zawsze obecni w moim życiu, starsza siostra jednego z członków grupy i jego szwagier. Tommy był dla mnie jak starszy brat, którego nigdy nie miałem. Życzliwy i mądry, prawdziwy mentor, traktowałem go jak członka mojej rodziny.
Tommy zginął rano 30 listopada, w wieku 25 lat, z rąk płatnego mordercy, którego wynajęła jego żona Jennifer. To wydarzenie kompletnie zaburzyło moje życie i wstrząsnęło rzeczywistością, w której żyłem. Odszedłem z All American Rejects i czułem się bardzo zagubiony. Znalazłem pianino i zacząłem sięgać głębiej do mojego wnętrza. Tragiczna śmierć Tommy’ego niewątpliwie ukształtowała mnie jako artystę. Przez wiele lat unikałem tej traumy, nie byłam w stanie podjąć tego tematu. Odrzucałem go, aby się zorientować, że i tak wszędzie za mną podąża. Pisanie tej piosenki było dla mnie sposobem na uleczenie starych ran i upamiętnienie mojego starego kumpla, Tommy’ego” - mówi Jesse Tabish.
„For Their Love” trafi na półki sklepowe 24 kwietnia nakładem Play It Again Sam. Będzie to następca dobrze przyjętego albumu „Rituals” z 2015 r. Na krążku znajdzie się 10 nowych utworów. Znajdująca się w regionie Cooper Mountain, w stanie Oregon, chata odegrała dużą rolę w tworzeniu albumu. Pracując nad nowymi utworami trio starało się uchwycić wyjątkową atmosferę danego momentu.
"Każdy z nas znalazł się w podobnym położeniu i każdy inaczej radzi sobie z aktualną sytuacją. Moją pierwszą reakcją na domowe uwięzienie był sprzeciw, niedowierzanie, potem kilka dni nie miałam zupełnie energii i czułam się przytłoczona presją, że trzeba coś robić - podcast, nagranie piosenki z domu, playlista...
Człowiek jednak adaptuje się do sytuacji i teraz zadaniowo podchodzę do każdego dnia. Cieszę się, że mogę się podzielić z fanami albumem z remixami piosenek z płyty Bez Cukru. Do remixu „Friends In Need” autorstwa duetu Lambert & Handle zrealizowaliśmy domowy teledysk.
Akcja była niezwykle spontaniczna, nie robiłam z tego ogólnego apelu, zaprosiłam przyjaciół i fanów z grupy facebook’owej Novika Friendly. Na nakręcenie filmików pod hasłem Disco In Da House dałam jedynie 3 dni, a odzew był fantastyczny! Udało się namówić również Oliwiera Janiaka, Kev’a Foxa, zespół Plastik, wokalistki Izę Kowalewską i Anię (Nuno). W rezultacie mamy tryskający pozytywną energią klip, który - mam nadzieję - rozchmurzy was w te dni!" - Novika.
Rok 2020 rozpoczęła od występu na scenie „Warszawa Stolica Sylwestra 2019!”
Teraz wydaje singiel pt. "Miłość" zapowiadający jej autorską płytę.
Kamila Dauksz pochodząca z Opola, w swoich energicznych, a zarazem przesiąkniętych kobiecą wrażliwością piosenkach zabiera słuchaczy w wyjątkową podróż. Śpiewa i gra na wiolonczeli, pisze muzykę i teksty, a całość współtworzy ze swoim niezawodnym sztabem muzyków, na czele którego stoją jej mąż (gitara, chórki) oraz jej tata (gitara), z którym założyła zespół.
Dokładnie pół roku temu Kamila i jej mąż Tomek powiedzieli sobie sakramentalne tak. Z tej okazji postanowili podzielić się ze światem piosenką o wymownym tytule „Miłość”. Treść utworu to przede wszystkim luźne przemyślenia na temat znaczenia słowa, a w połączeniu z gitarowymi dźwiękami tworzą niesamowity klimat. Dopełnieniem całości jest teledysk, który ukazuje miłość tych dwojga w jeszcze inny sposób, ale to musicie zobaczyć sami!
Solowy debiut gitarzysty T.Love – Janka Pęczaka właśnie stał się faktem! Od dziś w sprzedaży znajduje się krążek „Jestem”, który dostępny jest również w sprzedaży wysyłkowej oraz cyfrowej!
Po 10 latach pracy w zespole T. Love Janek Pęczak stawia na zupełnie inny rodzaj muzyki i wraca do korzeni grania na gitarach akustycznych. „Nadszedł dla mnie czas tworzenia i występowania pod własnym nazwiskiem. (...) Po dwudziestu latach doświadczeń jestem gotowy, by przekazywać to, co czuję przez swoją twórczość i być w tym w pełni sobą. Odkryłem swoje uczucia i to, że nic nie powstrzymuje mnie przed użyciem słów i muzyki, aby je przekazać” – zdradził muzyk.
Płytę nagrano w stroju 432 Hz, który przez wielu uważany jest za bardziej naturalny, łagodniejszy, bliższy naturalnym wibracjom Ziemi i przyrody. Brzmienie, choć akustyczne, jest mocne i dynamiczne, co dotyczy zarówno partii wokalnych, jak i podkładu instrumentalnego.
Na „Jestem” usłyszeć można także elementy folk rocka, które mogą na myśl przynieść skojarzenia z piosenkami Neila Younga, Boba Dylana czy Travelling Willburys. Całość jednak utrzymana jest w nastrojowym łagodnym klimacie.
Nowy album promuje singiel „Szedłem do Ciebie”, do którego teledysk wyreżyserował Jacek Kościuszko, czyli twórca teledysków dla wielu artystów, w tym dla m.in.: T.Love, Kazika, Dawida Podsiadło czy Katarzyny Nosowskiej.